31 t + 3 dni
Daaaaaawno nas tu nie było, ale nawet czasem coś podglądam co tam u której. Akurat siedzę na laptopie to mogę dodać notkę, przeważnie mam tylko telefon.
Właśnie z relacji na żywo to odszedł nam kawałek czopa.. Hmm nie był duży, jakoś tylko 1 cm, ale od dziś monitorujemy sobie dokładnie czy nic więcej się tu w tym kierunku nie stanie. Niewielkie kawałki czopa wydostały się już 2 razy, ostatnio w 20 tc, więc może mój czop jest jakiś niewymiarowy, jednak torba prawie gotowa, mąż położył mnie na łóżku i mam leżeć. Miesiąc synuś, jeszcze miesiąc byś posiedział i wtedy już zapowiadamy wszystkim że jesteśmy gotowi na maluszka naszego.
Wczoraj za dużo się nałaziłam też, pora już więcej odpoczywać. Od kilku dni przynajmniej jedno pranie dziennie włączamy, rzeczy naszego chłopca już w 90% gotowe. Tu jesteśmy spokojni.
Siedź Kochanie jeszcze miesiąc. Chociaż i tak nigdy nie przypuszczałam że donoszę do 32 tc :) To wielka ulga!
A w brzuszku czkawka :)