Dziś dostałam odpowiedź z OLX, że moje zamówienie siedzi sobie i czeka na mnie, więc mogłam zamówić więcej :D Wpadły dzidziusiowe proszki i płyny do płukania, chusteczki z happy, termometr do wanienki, wkładki laktacyjne i poporodowe, butelka, podkłady do przewijania i 3 ręczniczki z kapturkiem- w tym takiego misia ze zdjęcia :D I jakieś drobiazgi typu nożyczki i majty siatkowe.
Poszukałam też informacji o pieluchach i faktycznie zaczniemy od dady, chociaż podobno zdarza im się w nocy przeciekać, wtedy najwyżej załatwimy pampersa i zobaczymy jak z uczuleniem się stanie. To i w końcu ja mogę powiedzieć, że lista wyprawkowa się zmniejsza! :) :)