Dobry wiczór.
Czuję się świetnie. Nic mnie nie dręczy. Żyję sobie powoli.
Jutro wycieczka do Łodzi do teatru. Mija mi najgorszy dzień pod względem lekcji, z czego ogromnie się cieszę. Jestem bardzo ciekawa spektaklu "Oskar i pani Róża". Bardzo lubię tę książkę i mam nadzieję, że przedstawienie będzie równie dobre. Uwielbiam teatry. Mają w sobie coś specyficznego i są ciekawe.
Nie ćwiczyłam dziś, z racji tego że nie miałam czasu. Niedawno wróciłam do domu po dodakowej lekcji angielskiego. Jutro też pewnie nie poćwiczę, ale w sumie zobaczę o której wrócę i czy będę miała chęci. Dieta idzie mi dobrze. Sama się sobie dziwię, że jem w miarę mało. To dobrze.
Bilans:
Śniadanie - bułka alpejka, masło, polędwica sopocka, ogórek
2śniadanie - jabłko
Obiad - marchewka gotowana, odrobina ziemniaków
Kolacja - nic
Picie - ok. 1l wody, 2 kubki czerwonej herbaty
Aktywność:
45 min wf-u
Inni zdjęcia: ... thevengefulone... thevengefulone... maxima24... maxima24... thevengefulone... maxima24... thevengefulone(*) itaaanPo drugiej stronie andrzej73łapka lilina