photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Jak nauczyć konia caprioli?
Dodane 26 STYCZNIA 2013
3590
Dodano: 26 STYCZNIA 2013

Jak nauczyć konia caprioli?

Laura & Welldone

Stawania dęba i krupada- czyli jak nauczyć konia
caprioli?
Najpierw chciałabym wszystkich ostrzec, że ćwiczenia, ktorę tu opisze mogą być niebezpieczne.

Capriola będzie opisana w 2 fazach: stawanie dęba i krupada.
Faza 1: Stawanie dęba: 

"W przypadku koni bardzo wrażliwych naukę rozpoczynamy na kantarze (bądź zwykłej lince), do którego przypinamy długą lonżę. Aby nakłonić konia do stawania dęba, dajemy sygnały przez lekkie pociągnięcia, takie same jak do nauki cofania. Wykorzystujemy początkowy bunt konia, który manifestuje on przez uniesienie głowy. Jednocześnie dajemy sygnał wskazówką (ja stosuję odwrócony bat unoszony do góry), z którym będzie sobie kojarzył tę figurę. Nagradzamy go za naturalne odruchy i utwierdzamy go w przekonaniu, że zależy nam na tym ,aby kontynuował swoje zachowanie .Wówczas chwalimy go początkowo za uniesienie szyi i głowy, później za ugięcie tylnych nóg i przysiadanie na zadzie, a na koniec za niewielkie uniesienie przednich nóg. Te początki mogą przypominać coś, co wygląda jak odsadzanie się przywiązanego konia i właśnie o taki, nawet najmniejszy efekt nam chodzi. Aby go utrwalić, musimy pamiętać o częstym nagradzaniu konia. Z czasem wygląd tej figury będzie ewoluował, a my będziemy nagradzać konia wyłącznie za pożądany efekt (np zupełnie inne ułożenie nóg,wyższe wspięcie,czy wyższe zgięcie przednich nóg). Aby wykonać sztuczkę z siodła należy przytrzymywać konia na wodzy i jednocześnie mocno działać łydką."Aby koń nie mylił tego ćwiczenia z cofaniem,możemy w trakcie działania łydki cofnąć ją nieco".
Faza 2: Krupada:
Krupada to nic innego jak wyrzut tylnich nóg (większość to widziała siedząc na koniu, lub z boku). Są to tak zwane "kontoolowane baranki". 

"Hiszpańska Szkoła Jazdy bazuje na tym ruchu, aby uzyskać najtrudniejszy na świecie element,jakim jest kapriola. (...)Sygnałem, który dajemy koniowi do wykonania ćwiczenia, może być bat uniesiony nad jego zadem, położony na nim lub za nim. Najlepiej jednak, jeżeli koń będzie reagował na określony sygnał dawany tylko z jednej strony (w przeciwnym razie już nigdy nie będziemy mogli użyć bata do popędzania konia, gdyż będzie on słusznie rozumiał to jako sygnał do krupady). Gdy zaczynamy więc naukę tej sztuczki, działamy zawsze z jednej strony. Należy wybrać ją sobie na początku i trzymać się schematu. Dotyczy to również jazdy wierzchem. Jeżeli wybierzemy lewą stronę, musimy pamiętać, że jest ona zarezerwowana dla tej sztuczki (...). Potrzebujemy długiej lonży długiego bata. Najłatwiej będzie nauczyć pobudliwe konie, gdyż te są najbardziej skłonne do szybkich i mocnych reakcji na bodziec. Jest absolutnie wykluczone, aby rozpoczynać naukę na krótkim uwiązie i z krótkim batem, jednak jak najbardziej wskazane, aby wykonywać ją na kantarze, albo nawet bez niego, za to na ogrodzonym terenie. Koń czuje się wówczas swobodnie-nie jest do niczego zmuszany, nauka ma formę zabawy, a jednocześnie mamy nad nim kontrolę.

Na początku przykładamy bat bądź pukamy nim konia po zadzie i czekamy na reakcję. Przy pierwszym jakimkolwiek ruchu ze strony zwierzęcia, nagradzamy smakołykiem. Nie nagradzamy,jeżeli stoi nieruchomo, nie reagując na bodziec. Chodzi nam o to, aby zrobił cokolwiek .Liczy się nawet ruch ogonem, jako wyraz niezadowolenia. Jeżeli koń nie jest pobudliwy, możemy przejść z nim parę kroków lub chwilę go polonżować i za moment wrócić do ćwiczenia. Najważniejsze, aby skłonić go do jakiejkolwiek reakcji przy najmniejszym, subtelnym znaku. Z czasem może to być np jedynie uniesienie bata nad zadem.(...) Gdy koń jest już wyczulony na dany sygnał, staramy sie wymagać od niego więcej. Jeżeli wcześniej wykonywał tylko ruch ogonem, zamiast nagradzać go, powtarzamy bodziec dopóki nie podniesie nogi lub nie podskoczy i dopiero wówczas nagradzamy. Z czasem, w trakcie ćwiczeń nagradzamy konia jedynie za figury coraz bardzie zbliżone do wyrzutu zadnich nóg do tyłu.O ile na początku można nagradzać za "bryknięcie" w każdą stronę, to po dłuższym ćwiczeniu tego elementu pożądany jest ruch do góry i do dołu,a nie na boki z chęcią kopnięcia nas.(...) Pamiętajmy także, że lepiej, aby element wykonaniem nawet bardzo odbiegał od książkowej krupady, ale żeby był wykonywany w sposób naturalny i -co najważniejsze-sprawiał zarówno nam, jak i wierzchowcowi dużo radości."

Oba artykuły są wzięte z "Konie Polskiego"- nr. 11/2010 i 12/2010. A szkolenie prowadziła pani Blanka Satora.

 

Komentarze

juliamitus Bardzo przydatna notka ;)
07/11/2013 15:30:13
ipsiowataa Przydatna notka. Zapraszam do mnie :*
22/02/2013 23:48:18
ipsiowataa Uwielbiam ich <3
09/02/2013 17:08:50
sulikoo no fajna notka :)
02/02/2013 20:26:50
freedomofdreams super ^^
26/01/2013 21:04:07
secretofhope ten koń ma świetne imię :D <3
26/01/2013 20:08:55
dwasercaszescnog wiem, wiem *.*
Też mi się podoba :3
26/01/2013 20:11:56
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika dwasercaszescnog.

Informacje o dwasercaszescnog


Inni zdjęcia: :) nacka89cwa:) nacka89cwaBella pati991. deadweather15 / 05/ 25 xheroineemogirlxZ koncertu nacka89cwaGra w szukanie :) halinamMoja wina. seignejKrakwa slaw300Dzieci zaufajdobrymradom18