Kilka dań ;)

Dodatkowa notka,poświęcona dukanowemu jedzeniu.

Na pierwszej fotce dukanowe tosty.Jak nie chce mi się piec chleba w piekarniku,to robię właśnie takie tosty,sa po prostu wyśmienite.Zrobiłam je z szynką z kurczaka i ogórkiem konserwowym.Głównie składają się z otrębów ;)

Są bardzo syte,a przede wszystkim błonnikowe.Czyli nie zalegają w organizmie.Polecam szczególnie tym,którzy chodza do szkoły,doskonałe na drugie śniadanie na przerwie.Można je modyfikowac na różne sposoby.Można np dodac słodzik,łyżkę odtłuszczonego kakao i wyjdą słodkie a'la racuchy.Ja preferuję z szynką,ale niektórzy wolą na słodko.Osoby niebędące na Dukanie mogą śmiało dodac ser żółty , będzie jeszcze lepsze.Sama je jadłam w szkole za czasów liceum ;D

Na drugiej fotce dukanowa zupa pomidorowa,mega odchudzona,a smakuje jak normalna,tyle że bez makaronu ;( ale za to z kurczakiem ;D

______________

To jadłam dzisiaj ( dzień warzywny)

Oprócz tego surówka z kiszonej kapusty,odtłuszczone kakao i jedna z moich ulubionych surówek - z pomidorami,cebulą i ogórkiem.Fotkę dodam jutro ;D

PRZEPIS NA DUKANOWE TOSTY :

- 1 jajko

-2-3 łyżki jogurtu naturalnego lub maślanki

-3 łyżki otrębów owsianych

-1 łyżka otrębów pszennych

-sól,pieprz,czosnek granulowany lub zwykły (przez praskę)

-jakieś 3 plasterki wędliny z kurczaka

-jeśli ktoś lubi,to ogórek konserwowy lub kiszony,można też dodac chudy twaróg lub ser żółty 

Wbijamy jajko i roztrzepujemy razem z jogurtem jak na jajecznicę.Dodajemy otręby i mieszamy ponownie do uzyskania w miarę gęstej masy.Następnie  dodajemy pokrojoną w kosteczkę wędlinę i ogórka (też w kostkach).Na koniec przyprawy.

Nagrzewamy toster do maximum.Łyżką nakładamy masę do tostera( tylko nie za dużo,pamiętajcie, że otręby napęcznieją pod wpływem gorąca),ja daję jakieś 2 łyżki na jeden "trójkącik" i wychodzą zawsze 3 .Pieczemy jakieś 8-10 min.

Tylko nie zaglądajcie wcześniej,bo Wam się rozwalą ;) Jeżeli będą przywierac,to możecie wyłożyc toster papierem do pieczenia,ale mi się to jeszcze nie zdarzyło.Smacznego !

Booże,jutro dzień białkowy...nienawidzę ich ;/  !

Pozdrawiam.