Gdzieś w centrum miasta, które tkwi w każdym z nas, leży cmentarz starych miłości.
Szczęściarze, zadowoleni ze swojego życia i z tego z kim je dzielą,
przeważnie o nim nie pamiętają. Nagrobki są wyblakłe lub powywracane, trawa nieskoszona,
wszędzie plenią się jeżyny i dzikie kwiaty. U innych miejsce to wygląda dostojnie
i schludnie jak cmentarz wojskowy. Kwiaty podlano i ułożono, wysypane tłuczem ścieżki
są starannie zagrabione. Widać ślady częstych odwiedzin.
Cmentarz większości z nas przypomina szachownicę.
Niektóre pola są zaniedbane albo wręcz leżą odłogiem.
Kto by sobie zawracał głowę nagrobkami czy też miłościami, które pod nimi spoczywają?
Nawet nazwiska zatarły się w pamięci. Inne groby pozostają jednak ważne,
choć byśmy niechętnie się do tego przyznawali. Odwiedzamy je często prawdę mówiąc
zbyt często. Nigdy nie wiadomo, jak się będziemy czuli po wyjściu z cmentarza:
czasem będzie nam lżej, czasem ciężej na duszy. Nie sposób przewidzieć w jakim nastroju
będziemy wracać do domu teraźniejszości.
- Jonathan Carroll
.....
Inni użytkownicy: koskomistylaveausuchotnikdariazetawatar2025555donnadarko777kiciulka91ewelinka564kat123wiki10101
Inni zdjęcia: :) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24