Dawno nie czułem się tak dobrze sam na sam z myślami
nie tuliłem mniej i bardziej ważnych problemów słowami
nie kładłem się i nie wstawałem z uśmiechem na twarzy
zapomniałem całkiem już o czym klaun tak marzył
Miło jest czasami usłyszeć od kogoś bliskiego komplement
fajnie kiedy nie jest to miesięcznookazyjny ewenement
i choć uparcie ludzie powtarzają że to wszystko tylko słowa
nadal wierzę że nadzwyczaj jasno ukazują co się w człowieku chowa
Bo nie chodzi przecież o to żeby rzucić się za sobą od razu w ogień
ani żeby budować coś gdy tylko błyśnie namiętności płomień
ważne jest by poczuć w środku to coś naprawdę wyjątkowego
i magicznego kiedy jeden człowiek z wolna poznaje drugiego
Nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę że Cię poznaję Amaranko
jak dobrze mi jest z myślą że zgadzasz się być mego umysłu Kochanką
jaka radość mnie wypełnia kiedy z mokrych chomików się śmiejemy
jak ważny się czuję kiedy do frejmowych uszu sobie szepczemy
I choć nie czujesz mojego ciała spiętego i drżenia moich kości
mam ochotę wyjść z siebie kiedy tulisz mnie znakami większości
i choć w głowie skrywam głębokie obawy i wahania
cieszę się że w moim sercu rozciąga się i sypia sobie Kochania
Nie zliczę już marzeń o Tobie i uśmiechów im towarzyszących
fajerwerków słów hendszejków i pryszczy pulsujących
ryb złapanych o poranku i wieczornych trosk miśkowych
mych wypraw sklepowych i Twoich przerw dymkowych
Chcę słuchać i wiedzieć co uwiera seksowną pupę Twoją
czego Twoje jędrne piersi pragną i czego się boją
gdzie patrzą i co widzą błyszczące oczy aniowe
i co czują gorące biodra czując ciepłe szajbusowe dłonie
Chcę upijać Ci herbatę i patrzeć jak jesz
bo jesteś dla mnie bardzo ważna wiesz?