fot. Magdalena @5maj :*
wakacyjne wpomnienia! <3
naprawdę potrzebujemy akcpetacji. nawet nie tylko nas samych, ale ogółu naszych pomysłów. aprobata. to tez dobre słowo, bo dochodzi jeszcze podziw do tego co robimy. tak trudno jest nam dalej działać, tak łatwo sie zniechecamy, gdy nikt nas nie pochawli i nie zacheci. w sumie moze to być ktokowliek, bylebysmy czuli, ze to ma sens. skoro wystarczy ktokowliek, to czemu my nie mozemy koordynować samych siebie? samego siebie zachecać i mobilizować by trważ w tym co robimy, w postanowieniach. mozemy mieć nowe pomysły i opatentowywać je, tylko słysząc wewnętrzy głos który mówi: oby tak dalej, jesteś blisko celu, jesteś wpaniały, wyjatkowy, jedyny, oryginalny, cudowny, tylko, a moze aż dlatego, że masz zwyczają ludzka chęć. że nei chcesz wyręczania przez drogie sprzęty lub innych ludzi. jesteś szefem swojej korporacji! gdy będziesz zachęcać siebie, znajdą sie i ludzie, którzy będą to za toba powtarzać. często nasze pozytywne działania dotykają w sposób pozytywny innych ludzi, więc czemu inni mieliby cie nie wspomóc jakimś ciepłym słowem? dobro wraca. oni to robia tylko dla siebie. nie myśl tak. pozwól im działać. jeżeli masz możliwość, chciej współpracy, z osobami które graja fair :)