wykoleił się nasz wiersz.

fot. Ewa @seyass <3

czas nadgryza nasze ciało,
sprawdza naszą wytrzymałość.

cholera. jedno zdanie. jak długo można rozpamietywać jedno zdanie? 

można,ha. każdy z nas ma taką osobę, ze kazde jej słowo kłądzie na szali i mierzy setki razy. jest tak wazne, moze mieć przeciez tyle ukrytego sensu, tyle znaczeń, mógł mieć tyle na mysli!

serio, sami sobie to utrudniamy. też to robię, więc nie bedę pisać, zeby tego nie robić. w sumie chce sobie chyba sama uswiadomić jak bez sensu jest to czasem robimy i jeszcze odnajdujemy w tym przyjemnosć. 

cofam. to nie jest bez sensu, tylko jest moze niekonieczne. ale gdy nie widzisz kogoś czesto, to kazde słowo jest wazne, wszystko co powiedział... nadmierne myslenie i analizowanie czekolowiek zawsze sprowadza sie do tego, ze pojawiają się najczerniejsze scenariusze. dlatego jak zaczynasz przesadzać, powiedz sobie stop, nie mecz sie sam, a w zamian za to, lepiej pomysl co powiesz do swojego centrum nastepnym razem jak sie spotkacie.:)

czy to ma jakiś sens? naprawdę jest tego warte? myślisz, ze się uda?

nie mam pojęcia. mało mnie to obchodzi. nie myslę logicznie.

są takie sprawy w których logiczne myslenie nie jest mozliwe. w miłości nie myślisz logicznie, bo ona sama nie jest logiczna, nie jest do wytłumaczenia na wzorze lub przykładzie. kazda, pojedyńcza miłość jest wyjątkowa i niepowtarzalna. i inna od innych. nie ma lepszych i gorszych. jest po prostu miłosć, która sprawia, ze zachowujemy się jak nienormlani, myślimy za dużo, umieramy co noc na nowo tonoąc we łzach, po to, by natepnego dnia odrodzić się na nowo, znaleźć sens  i walczyć. walczyć o wszytko, bo miłosc jest wszystkim.