Otworzyłam oczy, i odruchowo spojrzałam na zegarek elektryczny stojący na szafce obok mojego łóżka. 10:04.. Postanowiłam dalej wtulić się w poduszkę, i przespać chociażby cały dzień, nie miałam siły ani najmniejszej ochoty ruszać się z tego raju, zwanego moim łóżkiem..
- Ty jeszcze nie gotowa? Nawet nie spakowana? Bez żadnego pukania z wielkim hukiem do pokoju wparowała moja mama. Nienawidziłam jej w tej chwili! Zresztą nigdy nie byłam jej ukochaną córeczką. No może kiedyś..
- Wyjdź stąd! krzyknęłam nigdzie się stąd nie ruszam!
- słucham? A to niby dlaczego?
- Nie mam takiego zamiaru! krzyknęłam jeszcze głośniej
- Ruszysz się z tego łóżka, ubierzesz się, i z uśmiechem i walizką w ręku widzę cię za pół godziny w kuchni! Wyraziłam się jasno?
- Chyba postradałaś zmysły! Nie spędzę całych moich wakacji użerając się z babką! byłam zirytowana, mądrymi pomysłami mojej mamy.
- O tak, lepiej jak tu zostaniesz i będziesz włóczyła się z tymi.. przełknęła ślinę, i wyraziła obrzydzenie. - ..menelami! w końcu wykrztusiła.
- Co ty możesz o mnie wiedzieć? O tym co czuję? Czy kiedykolwiek porozmawiałaś ze mną jak matka z córką? Czy kiedykolwiek interesowały cię moje problemy? Moje pierwsze zauroczenie? NIE! wykrzyczałam w końcu głośno to co dusiłam w sobie od tylu lat. Nie wiem czy było po co, czy miało to jakiś sens, skoro moja matka i tak nic nie rozumie..
Chwila ciszy..Obie spojrzałyśmy na siebie, nie wiedzać, co tak naprawdę powiedzieć. Nie żałowałam, że powiedziałam, to co powiedziałam. Chciałam poczuć satysfakcję, cieszyć się że to ją dotknie
- Jedziesz do babci i nie ma sprzeciwów! - wyszła trzaskając drzwiami. Nie miałam siły do tego wszystkiego. Miałam nadzieje, że to zrozumie, ale nie. Bezduszna osoba, którą zawsze była. Czego ja się spodziewałam? Czy nie za dużo od niej wymagam przypadkiem? Miałam mętlik w głowie. Mogłam dalej sprzeczać sięz moją matką, kłócić się o ten wyjazd, i dalej stawiać na swoim. Ale mogłam też dać sobie z tym spokój, spakowac się, nie robić problemów, i wytrzymac to wszystko...
Od autorki: A więc jest kolejna część opowiadania, postanowiłam w końcu pisać dalej, coś w głębi mnie o to błagało. No i proszę. Mam nadzieję, że Wam się spodoba, że sporstałam temu wszystkiemu. Ciesze się jeśli ktoś to będzie czytał, będzie to dla mnie wielkie wyróżnienie:)
Inni użytkownicy: goochancabane4142diego3000rafalp1989simoorgaaabcdefgwoty12ultraknursebek199111marcelmarco
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Spring whatyoumeantomeZachód słońca goochanZdjęcie przyjaciółki juliettka79Dramatyczne ujęcie svartig4ldurPrezent dla maturzysty naszyjnik otien