Przepraszam , że tyle dni nic nie było , ale miałam najpierw imprezę u cioci od soboty do niedzieli , a w poniedziałek nie mogam się zebrać żeby coś napisać ; *
Agata jak nigdy była dla wszystkich miła i z nikim się nie awanturowała , ale mnie od samego początku denerwowała , ponieważ na orlik zabrała ze sobą aparat i robiła zdjęcia chłopakom . Nie chciałam aby miała zdjęcia mojego Sebastiana , więc postanowiłam to z nią załatwić .
- Cześć , po co robisz mojemu chłopakowi zdjęcia? - zapytałam zdenerwowana .
- No hej , nie denerwuj się tak , to tylko zdjęcia , które potrzebuję na stronę internetową .
- Sebastiana zdjęcia nie muszą być na tej stronie umieszczane , więc usuń je.
- Nie usunę , bo ich porzebuję i odejdź na bok , bo nic nie widzę .
- Widzę , że chyba chcesz , abym usunęła je sama .
- Zostaw mnie !
Agata jak zwykle nie potrafiła się sama obronić , więc narobiła takiego szumu , że tata przerwał trening , a do nas podbiegł Sebastian .
- Ej , co się tutaj dzieje?
- Twoja dziewczyna chciała mnie pobić - odpowiedziała , robiąc z siebie wielką ofiarę .
- Julka oszalałaś ?
- Przecież to nieprawda !
- No to o co chodzi ?
- Agata non stop robi Ci zdjęcia , a ja sobie tego nie życzę , więc kazałam jej grzecznie je usunąć , jednak ona nie posłuchała .
- Po cholere Ci te zdjęcia? - zapytał zdenerwowany .
- Mówiłam już Twojej dziewczynie , że na stronę internetową .
- Usuń je dla świętego spokoju .
- Sebastian , ale ja ich potrzebuję .
- Masz tu wielu innych chłopaków - powiedział , wyrywając jej aparat z ręki .
- Co Ty robisz ?!
- No super , 30 zdjęć i na wszystkich tylko ja . Ty jesteś nienormalna .
Agata nie wiedziała już co ma powiedzieć , więc siedziała cicho . Przez tą całą awanturę z oczu zniknęła mi Vanessa . Nie chciałam żeby coś jej się stało , w związku z czym postanowiłam jej poszukać . Nie sądziłam , aby beze mnie opuściła orlik więc udałam się do szatni . Zastałam ją tam w obięciach Wojtka , mojego byłego chłopaka .
- Ty durniu ! Odwal się od niej !
- Julka , uspokój się i nie rób mi siary - wtrąciła Vanessa .
- Idziemy stąd - powiedziałam zdenerwowana , ciągnąc Nessę za rękę .
- Puść mnie !
- Jeśli nie chcesz żeby Sebastian się o tym dowiedział , to przestań !
- Ja Ci nie zabraniam widywania się z Sebastianem , więc Ty również nie zabraniaj mi widywania się z chłopakami .
- Zrozum mnie dziewczyno . Znam Wojtka bardzo , ale to bardzo dobrze i uwierz mi , że nic dobrego by z tego nie wyszło .
- Czyżby Cię przeleciał i zostawił ?
Tego wszystkiego było już za wiele , więc nie wytrzymałam i spoliczkowałam Vanessę . Nie chciałam tego zrobić , ale jej postępowanie kompletnie wyprowadziło mnie z równwagi i po prostu nie wytrzymałam .
- Ty kretynko ! Jak mogłaś ?! - krzyczała , płacząc .
Nie miałam zamiaru dłużej tego ciągnąć . Musiałam trochę ochłonąć , więc postanowiłam wrócić do domu . Po wejściu do domu poszłam od razu na górę wziąć zimny prysznic . Taka kąpiel wpłynęła na moje sampoczucie bardzo dobrze , jednak długo to nie trwało , ponieważ gdy wyszłam z toalety w pokoju czekał na mnie Sebastian .
- Jak mogłaś uderzyć Vanessę? Nie poznaję Cię ostatnio ..
- Przegięła ..
- Nie miałaś prawa ! - wtrącił .
- Wiesz co? Wyjdź stąd .
- Z chęcią ! - Krzyknął , po czym trzasnął drzwiami .
Po wyjściu Sebastiana łzy zaczęły mi napływac do oczu jak szalone . Nie mogłam opanować swoich emocji , nie umiałam już być silna . Vanessa i Agata tak mnie wyprowadziły z równowagi , że nawet przy Sebastianie nie porafiłam zachować spokoju . Gdy Sebastian opuścił mój pokój , pod naciskiem tego uczucia zaczęłam rzucać wszystkim co popadnie , począwszy od mojego telefonu . Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić i jak opanować te cholerne nerwy . Potrzebowałam chwilowego objęcia mojego chłopaka , jednak nie miałam zamiaru go o nie prosić . Kiedy wyładowałam już całą swoją złość na przedmiotach znajdujących się w moim pokoju , zeszłam na dół . Chciałam się czegoś napić , jednak gdy w salonie ujrzałam Sebastiana z Vanessą , odechciało mi się wszystkiego , a nerwy znów wróciły , aczkolwiek tym razem postanowiłam je dusić w sobie .
- Przeszło Ci już? - zapytał Sebastian .
Nie miałam zamiaru z nim rozmawiać , więc z powrotem udałam się na górę ,a po chwili do mojego pokoju przyszła Vanessa.
- Julka ..
- Co chcesz ?
- Chciałam Cię przeprosić za to co powiedziałam .
- Nic się nie stało .
- Na pewno ?
- Ta .
- Sebastian czeka na Ciebie na dole .
- Niech sobie czeka .
- Pójdź z nim porozmawiaj , proszę . Nie chcę żebyście się kłócili przeze mnie .
- Nie mam z nim o czym rozmawiać . Jeśli możesz to idź już , chcę odpocząć .
Byłam juz tak zmeczona tym wszystkim , że zasnęłam przy włączonym obok laptopie . Po jakimś czasie obudziłam się przykryta kocem u boku Sebastiana .