Jakoś ponad rok temu, kiedy nie martwiliśmy się obronami, tym czy pojedziemy na mandarynki czy na inne zbiory po naszych studiach. Dużo piliśmy, mało spaliśmy, czasem zdarzało się odwrotnie. I były czwartkowe obiady, Louis Armstrong, telefony do byłych miłości i do różnych innych osób, z którymi się raczej na co dzień kontaktu nie utrzymuje, o 1 czy 2 nad ranem też się zdarzały. I zdarzyło się, że sąsiad wam otworzył drzwi, bo chcieliście koleżance zrobić niespodziankę. Do tego mnóstwo supportu, jeśli byliśmy w potrzebie. Pod każdym względem. Mnóstwo miłości, czasem dwa słowa za dużo, ale cudnie było, było cudnie. Można tak pisać i pisać i wymieniać wszystkie nasze wzloty i upadki.
Ale kurczę... tęsknie no.
Inni użytkownicy: kowalski33lucas25mati1990balanonymous02221bobo21jankowiakpaulimyskax3alexcvbogna123lollypoplollypop
Inni zdjęcia: Grecka przygoda na Evii activegames12 / 03 /25 xheroineemogirlxTruck1 Polska kowalski33... thevengefulone... thevengefulone... maxima24... maxima24... thevengefulone... maxima24... thevengefulone