Zdjęcie liczące już tyle lat. Nie ma jeszcze nawet śniegu, a ja już szczerze marzę o lecie! Przede wszystkim dlatego, że mam dość wszechogarniającego zimna! Ale również dlatego, że chciałabym, aby już było po wszystkim. Nie mogę cofnąć czasu, więc niech to już minie! Chce mieć już przed sobą perspektywę błogich 4 miesięcy spokojnego życia. I zacząć wreszcie nowy etap. Tak, tak, znudziła mi się szkoła średnia xD
Z przykrością niestety widzę szerzący się wpływ dorosłości wokół mnie. Pewne rzeczy, czasy, pewni ludzie odchodzą w przeszłość już na zawsze. Jak szybko zmienia się to co jest dla nas ważne... Naprawdę nie sądziłam, że zmieni się to tak szybko dla mnie. Nie spodziewałam się tego zupełnie. Gdy myślę o tym jak w mgnieniu oka to co było dla mnie jedną z najważniejszych kwestii w życiu, za którą byłam gotowa tak wiele poświęcić, przestało mieć dla mnie znaczenie, czuję w żołądku uczucie podobne do tego towarzyszącego szybkiemu opadaniu windą w dół. Dzieli mnie już tylko krok od dokonania jednej z ważniejszych w moim dotychczasowym życiu decyzji. Jest to krok na który nie mam siły się zdobyć. Jeszcze nie.
Tak sobie myślę, że zakochanie jest tak niezwykłym stanem. Zakochanie, nie miłość. Ta chora, szalona fascynacja drugą osobą, która odbiera zdolność racjonalnego patrzenia na świat i wrzuca Cię na emocjonalną huśtawkę. Dla ludzi będących poza zasięgiem owego stanu, osoba pod jego wpływem, może być niezwykle irytująca. Nie z powodu prymitywnej zazdrości, ale z powodu charakteryzującej ją irracjonalnej i powalającej wręcz głupoty. A również zaślepienia i monotematyczności. A mimo wszystko... to takie piękne. Cytując zaś Gombrowicza: "Człowiek jest najgłębiej uzależniony od swojego odbicia w duszy drugiego człowieka, chociażby ta dusza była kretyniczna."
Moje ostatnie częste odwiedziny w kościele dominikanów napawają mnie myślą, że w życiu nie należy rezygnować z rzeczy wielkich. Nie należy zadowalać się tą prościzną, którą serwuje nam ten świat. Jesteśmy więcej warci. Czasem po prostu warto jest czekać.
Nie wiem już sama czy ja nie śnię. Jak to się mówi: to jest zbyt piękne by było prawdziwe.
"It's so beautiful it makes you wanna cry"