help. i have done it again. 

cześć :)

mało wsparcia od was, nikt mnie nie odwiedza :3 ale spoko, daję rade :)

miałam taką mega dziure, że nie mogłam sobie przypomnieć co jadłam na śniadanie, przez cały tremimg się zastanawialam co jadłam :D

ale właśnie pisząc to sobie przypomniałam.

a dzisiaj leniwy troszke dzień, korzystałam z ostatniego wolnego dnia :D

a od strzału w środe  sprawdzian z historii, w czwartek z matematyki :(

ale tak się cieszę środą, mam pierwszą jazdę samochodem, moje marzenie :D długo czekałam na tą chwilę, gdy będę robić prawko :)

bilans:

ś: bagietka czosnkowa

o: miska barszczu czerwonego+gotowana pałeczka (dolna część nogi), kawałek duszonego mięsa z dwoma kromeczkami lekkiego błonnikowego pieczywa

k:-

+pare kostek gorzkiej czekolady i herbatniki. 

duuużo ziółeeeeeeeeeeeeeek <3

czemu już jutro musze wstac tak wcześnie rano... :(

ĆWICZONKA ZALICZONE!