WRESZCIE WZIĘŁAM SIĘ ZA SIEBIE! : D
Od paru dni jem w granicach 900kcal nie wliczajac owoców i warzyw, codziennie ćwiczę, nie obijam się, nie podjadam, nie robię sobie wymówek. Mam nadzieję ze tak będę trzymac i do wakacji będę chuda. Mam wielka motywację. Jak sobie wyobrażę siebie biegajacą po plaży w stroju kąpielowym obrośniętą tłuszczem to od razu przestaje byc głodna ; p
W diecie najgorsze dla mnie są 3 pierwsze dni.
Dzis jest 3, a ja nie zjebałam, czyli powinno pójść dobrze.
W sobotę idę na duuuuuże zakupy : D
Kupie sobie masę ciuchów <3
BILANS:
1. Serek wiejski z dżemem, marchewka
2. Jabłko, jogurt pitny
3. Kalfiorowa
4. Marchewka
5. Naleśniki z musem jabłkowym i danio light
RAZEM: 875kcal +warzywa i owoce
Dziś tata wrócił po 20 z zakupów z 2 siatkami słodyczy i jedna owców i warzyw. Myślałam ze mu kutwa przyjebię.
Nie dlatego że miałam ochotę na słodkie, a on mnie tlyko kusił, bo NIE MIAŁAM NA NIE OCHOTY <3.
ale dlatego że do chuja pana robi mi na złość.
Jak sie mnie dzis rano spytał czy sie znów odchudzam i powiedziałam mu że tak, to wieczorem przyszedł z siatkami pełnymi Lila Starsów, ptasiego mleczka, chipsów, batoników, ciastek, żelek i chuj wie jeszcze czego, do tego jeszcze kilka ciast z cukierni bo "miał po drodze", chuj, nie po drodze, ale <OK>
Takie tam złośliwości i uszczypliwości ojca, które są w moim domu na porządku dizennym.
Ale jak on kupuje słodycze, to tym bardziej ich nie ruszam, nie ze względu an motywacje, brak apetytu czy slina wole, ale ze względu an dume i ego, które mi na to nie pozwala ; p
Inni użytkownicy: lollypoplollypopolejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrs
Inni zdjęcia: :) szarooka9325Miły zakątek. ezekh114Uparty jak Osioł :) bluebird11Rekonesans terenu. ezekh114... thevengefulone... thevengefuloneMorze kostki. ezekh114... thevengefulone... thevengefulone... thevengefulone