"- A znasz takie uczucie, gdy serce mocniej bije, nie umiesz złapać oddechu, trzęsiesz się i nie wiesz co powiedzieć..?
- uczucie, gdy widzisz osobę, a nie możesz z nią być.?
- dokładnie."
Tak, wiem.
Bardzo dawno mnie tu nie było. Ale nie było mnie zarówno tutaj jak i wszędzie indziej. Prawie umarłam kilka razy. Dużo rzeczy się zdarzyło w ciągu tego całego czasu. Przez ponad pół roku byłam martwa. Bardzo, niszczycielsko, nie czułam nic ( to też spowodowało moje odcięcie od wszystkiego i wszystkich). Nikt o tym nie wie i niech tak zostanie. Konkrety pochowam na dnie pamięci. Mogłabym dużo opowiadać o tym co wydarzyło się do tej pory. Może spróbuję jakoś w tym tygodniu- niczego nie obiecuję, ostatnio niczego nie obiecuję. Nie, jeżeli wiem, że nie dotrzymam słowa, a nie potrafię ostatnio zapewnić, że tak owego dotrzymam. Powiem wam, że byłam nawet jakiś czas szczęśliwa. Tak naprawdę i po prostu. Był przyjaciel, nawet względne poczucie miłości i przynależności. I przez to teraz płczę. No bo przecież równowaga w naturze musi być zachowana. Prawda?
Mam dzisiaj naprawdę, definitywnie dość.
To jeden z takich wieczorów, kiedy wracają do człowieka koszmary sprzed kilku miesięcy, które zostały uśpione iluzją na jakiś czas. Przestałam być dzikim zwierzęciem i tu mój błąd. Zamknij siebie. Zamknij znów. Za każdym razem wyciszone wracają ze zdwojoną siłą i ogniem gdzieś między żołądkiem a płucami, oraz tym kłóciem w klatce piersiowej, ściskającym w swej osobliwości płuca, nie pozwalając powietrzu uratować organów wewnętrznych. Przysięgam sobie, że to ostatni raz, że więcej już tak nie będzie. I wtedy zdaję sobie sprawę, że to tysięczny raz kiedy pozwoliłam sobie to zrobić. Pytam wtedy siebie: gdzie granica Twej naiwności i głupoty dziecko? Nie mogę zapomnieć. Muszę pamiętać. Muszę pamiętać ten ból, tę żałość, gniew i poniżenie. Ostatni raz. Ostatni. Więcej nie pozwolę. Jeżeli będę zmuszona, podejmę drastyczne kroki. Nie pozwolę sobie więcej na tę porażkę. Zabije mnie to. Zdaje sobie sprawę. Ale nawet zabójstwo nie jest gorsze od tego koszmaru, który teraz mnie dusi. To znów się dzieje. Znowu.
https://www.youtube.com/watch?v=eDIaDS9HhMw
Inni użytkownicy: sniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinananananarybal69dzasta95a
Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24