Wróciłam, nareszcie! <3
Niestety, tylko na chwile.
Przez miesiąc żyłam bez komputera = miesiąc bez Was był dla mnie katorgą.
Mimo to w diecie szło mi bardzo dobrze.
Zmieniłam o 360 stopni swoją drogę do walki o perfekcje, pewnie dla niektórych z Was to co teraz preferuję to żadna dieta tylko obżarstwo.
Nadal ważę 50kg, utrzymuję wagę.
Nawet stwierdzę, że poleciały mi cm w dół, oczywiście.
Mój jadłospis wygląda tak:
ś:grahamka z czymś
2ś: owoc, zazwyczaj jabłko
o: grahamka z czymś
p: owoc, zazwyczaj jabłko
p: grahamka z czymś
i tak jest codziennie ;)
przez jakiś miesiąc już ;)
Codziennie wieczorem ćwiczę pół godziny,
oprócz tego staram się dużo chodzić i zawsze ćwiczę na wfach w szkole,pokochałam je wręcz. <3
Zanudzam Was pewnie, ale tak dawno nie pisałam tu o tym co u mnie itd.
Na koniec przyznam Wam się, że czuję, że mam w sobie siłę i dam sobie radę sama.
Odchodzę.
Nie wiem na jak długo.
Owszem, będę od czasu do czasu do Was zaglądać.
Jeśli któraś jest chętna do porozmowiania na gg- 11607391.
Dziękuję Wam za te wspaniałe pół roku, za wszystkie rady, krytyki.
Kocham Was bardzo <3 i mój sukces zawdzięczam w dużym stopniu Wam <3
Gdy będę miała jakąś chwile słabości to wrócę tu i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie znów.
Żegnajcie najwspanialsze ;-*