day 003 #
........................................................................................
ale się dzisiaj wyłaziłam. odwiedziłam osiedlowe lumpeksy, ale nie kupiłam niczego.
pojechałam do miasta, do galerii na chwilkę i też nic. jedynym moim zakupem są
papierowe foremki do muffinek <3 jutro jadę do jurajskiej kupic sobie emu, bo
akurat są na promocji 240 zł to nie aż tak dużo za cieplutkie i porządne emusie
zwałszcza, że nie mam na zimę żadnych butów a te w których obecnie chodzę nie są
ocieplane mam ostatnio zajawkę na masło orzechowe. mniam! ale wszystko z umiarem!
bilans:
śniadanie: musli z mlekiem 0,5% / 350kcal
II śniadanie: mały jogurt pitny/ 175kcal
obiad: zupa kalafiorowa z mięsem ze skrzydełka / 180kcal
podwieczorek: pomarańcza, batonik musli / 166kcal
kolacja: kromka razowego z masłem orzechowym, jogurt naturalny z jabłkiem
i cynamonem/ 275kcal
1146/1200 + ponad 2 litry wody, 3 herbatki zielone.