Ja, proszę Pana, nie wierzę w przypadki. Ja wierzę w przeznaczenie. I ja uważam, proszę Pana, że my mieliśmy się spotkać i to prędzej, czy później by się stało. A skoro juz się stało, to chodźmy na kawę. Wykorzystajmy to trochę czasu, które nam zostało, bo dość już go zmarnowalismy szukając siebie.
A potem idźmy do kina i na kolację. I może nawet na śniadanie, ale to trochę później. Zróbmy wszystko to, co robilibyśmy razem, gdybyśmy znali się dłużej.
Bo my powinniśmy znać się dłużej, Pan też to czuje. Bo my po prostu pasujemy. Przynajmniej na ten moment.