zawsze. na zawsze. 

ale czy napewno? bo ja pewna nie jestem. ale tylko jeżeli chodzi o ciebie. przepraszam że pytam, ale musze, bo nie wiem. a chciała bym wiedzieć, bo wiesz, rozumiesz? ja nie wiem, bo czasami nie mówisz. albo nie odpowiadasz. a ja potrzebuje odpowiedzi. bo tak.  a może mnie zbywasz, mówisz tak żebym się odczepiła? no nie wiem, powiedz mi. ja już naprawde nie wiem. bo chcę. ale nie chcę. bo nie wierze. naprawde. ja wiem, tak, to dziwne. ale cóż. nigdy naprawdę się nie dowiem. bo niby jak? powiesz mi?- nie powiesz. zapytam cię?- możesz skłamać. albo sam jeszcze nie wiesz. a może ci się wydaje? odpowiedz mi. no prosze. powiedz mi, co u ciebie. chyba nie dokońca, co? bo widze, albo czuje. zaufanie. nie ma jeszcze tego. tego czegoś co nie wiem czym jest. i ty też nie wiesz. bo tez tego nie masz. ja wiem, chociaż możesz mówić inaczej. możemy oszukiwać sami siebie. ale po co? tak bardzo chciała bym się dowiedzieć, żebyś mi opowiedział, poprawił mnie, pokazał. ale o co chodzi?- nie wiesz? ja też nie. nie rozumiem. kiedyś może się dowiem. może. o ile mi powiesz. o ile będzie to coś czego nazwać nie umiem. czasami potrzebuje. wiesz czego. tego, co uczę cię, żebyś mi dawał. za dużo. zdecydowanie za dużo. a co za dużo to nie zdrowo. znudzi się. bo czego innego jest za mało. nie wiem. naprawde, ale chciała bym. bo znam to. całe. ale potrzebuje poznać jeszcze. bo znam zbyt mało, opowiedz mi, prosze.  dobrze. naprawde dobrze. tak, ciesze się. u mnie w pożądku. dziękuję, że pytasz. czemu tak mało mówisz? mogę chwile pokrzyczeć? nie na ciebie, do ciebie. ale nie wiem czy będziesz chciał słuchać. bo usłyszysz napewno. ale nie wiem, czy zrozumiesz. bez sensu. czy z sensem? było lepiej. czy gorzej? zrobiłeś. czy nie zrobiłeś? no właśnie. tak. chce mi się płakać. bo poprostu mam na to ochote. bo sie ciesze. albo jestem smutna. tak. teraz też. nie wiem, już nic nie wiem. może lepiej nie wiedzieć. może lepiej żyć w niewiedzy. albo czekać na to, co będzie dalej. w kółko to samo. ale to nie rutyna. ale jak w filmie, wszystko to samo. ale coś innego. chyba już mi lepiej. dobranoc.