††R 

W poprzednim wpisie był Adrian, a dziś - przy piątku mam ochotę wrzucić zdjęcie z Nicko. To był jeden z najlepszych koncertów na jakich byłem - setlista marzenie. somewhere in time, stranger, heaven can wait, alexander itd.. 

https://www.youtube.com/watch?v=epYKVcHrVr0 

zaczal sie grudzien, to był jak narazie naprawdę dobry rok. kazdy spacer, grill, sadzenie roslin, koszenie trawy, audycja w radiu (szczególnie art rock i noce u berniego), zapach kadzidełka na tarasie przy zachodzie slonca, a takze o wiele wiecej wydarzen uczyniły dni niezwykłymi. mam wrazenie jakby udało mi sie przywrocic pierwotną, dziecięcą fascynacje drobnymi rzeczami (przynajmniej w trakcie wiosny i lata) takimi jak radość z chłodnego wiatru od pola latem. jesień i zime mogłbym przespac, trudno mi jest z nich tyle wyciągnąć ale ogarnie się to. w tym tygodniu było wieszanie świątecznych lampek między domami. lubię ten obraz - bijące od lampek ciepłe światło rzucane na drewno, które później leci do kominka.

a skoro piątek to:

https://www.youtube.com/watch?v=5jtPhtSTt-k myślałem że oni są prawdziwi a to tylko legenda