Ja... i moje myśli..... 

... tak wiem, że zdjęcie jest chujowej jakości, ale jest jedyne z niedzieli...

niezapomniany dzień... pod wieloma względami...

przede wszystkim był to Dzień Dziecka... :)

wszystkim, którzy uważają się za dziecko w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu...: WSZYSTKIEGO NAJ... :D

Golden Life - fajnie grali... :) tylko najfajniesze piosenki były wtedy, gdy mnie nie było pod sceną... :(

w drodze do domu zdałam sobie sprawę, że znalazłam bratnią duszę...

ale nie w normalnym znaczeniu.....

uświadomiłam sobie, że znam osobę z duszą taką samą jak moja..., identyczną... :D

zajebiste uczucie jak ta osoba coś mówi, a Ty uświadamiasz sobie, że słyszysz swoje myśli...

normalnie czad... :D

a w domu.... no cóż... dowiedziałam się nareszcie o co chodzi mojemu mężowi....

dał mi tydzień na zastanowienie.....

bo na tydzień wyjechał....

zobaczymy jak to będzie... :/

jazdy tak jak zwykle...

wtorek 16:00 jedna godzina

czwartek 14:00 dwie godziny - najprawdopodobniej Radom

piątek 17:00 jedna godzinka

i pozdrowionka dla:

Rogala... :*

Ewty... :*

Glorii... :*

Małego... :*

Rudego... :*

Borysa... :*

Mileny... :*

Julki... :*

Elizki... :*

i Wojtasa... :*