Wiesz co jest najgorszę? Najgorsze jest to, że prawdopodobnie już cię nigdy nie zobaczę, ale codziennie myślę o Tobie, zastanawiam się co robisz, o czym myślisz, gdzie jesteś i czy jesteś szczęśliwy.
Mówią 'inni mają gorzej'. Racja mają, ale co teraz mam być szczęśliwa bo inni mają gorzej?
Jak zapomnieć o kimś kto jest w każdej naszej myśli. O kimś kogo widzimy zamykając oczy, o kimś kto jest w naszym sercu.
Co jeśli nie będę potrafiła nikogo innego pokochać, bo cały czas będę myśleć o Tobie?
Czasem dopiero po czasie zaczynamy rozumieć ile straciliśmy.
Co w Nim najbardziej lubiłam? Poczucie humoru, uroczy uśmiech, to jak słodko mnie przepraszał i jak się starałał. Szkoda, że dopiero teraz to zauważyłam.
Trudno jest pogodzić się z Twoją nieobecnością.
Czasem myślę, że gdybym mogła cofnąć czas wszystko byłby inne. Nie pozwoliłabym Ci odejść, zaakceptowałabym to jaki byłeś i może byłabym dziś szczęśliwa.
Najgorzej jest wtedy, kiedy spełnienie Twoich marzeń zależy od innej osoby.
To okropne uczucie, gdy masz kogoś w swoim sercu, ale nie w ramionach.
Nawet, gdy śpię, nie potrafię się od Ciebie uwolnić, bo każdy mój sen jest przesiąknięty Twoją osobą.
Wstrzymaj oddech, zamknij oczy. Wyobraź sobie to, o czym marzysz od dawna. Co widzisz? Jeżeli masz przed oczami jego - zapomnij. Otwórz oczy i ponownie je zamknij. Pomyśl o kolejnym swoim pragnieniu. Nie potrafisz? No właśnie. Tak trudno zapomnieć.
Straciłam cię wiem, ale nie masz pojęcia ile bym teraz oddała żeby było tak jak wcześniej.
Lubię patrzeć na Twoje zdjęcie, przypominać sobie jak przychodziłeś po mnie i niecierpiliwie czekałeś na klatce, jak siedzieliśmy nad jeziorem na ' naszej ' ławce. Zawsze wtedy lekko się uśmiecham i przez chwilę jestem szczęśliwa.
Kiedyś zapomnę jak wyglądałeś, jak się uśmiechałeś, jaki miałeś kolor oczu, jak się ubierałeś, jak się poruszałeś, ale nigdy nie zapomnę, że byłeś.