3.

Witajcie. :) Zamieszczam dzisiaj dalszą część opowieści, mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu. :) Proszę o opinie ! ;) Miłego czytania - autorka.

_________________________________________________________________________________________________

(..) szli dosyć długo. Roksana uparła się, że woli iść pieszo.

- I jak było ? Opowiadaj ! - zachęcała Dawida.

- No wiesz.. Sam piasek, morze i słońce.. Nic ciekawego. Bynajmniej nie w porównaniu z Tobą.. - Roksana poczuła wypieki na swojej twarzy.

- Daj spokój, opowiadaj. - uśmiechnęła się patrząc mu głęboko w oczy.

- Przecież Ci mówię, że nic ciekawego. Tak naprawdę to tak samo jest nad naszym morzem.

-  Nie porównuj naszej plaży z Egiptem! - roześmiała się.

-  Naprawdę nic ciekawego, - zapewniał - ale jeśli chcesz mogę Cię tam kiedyś zabrać. zatrzymał się żeby pocałować ją w policzek.

- Trzymam Cię za słowo. Mmmm, Egipt. Byłoby cudownie !

- Tylko wtedy jeśli byłbym tam z Tobą.

- Oj już przestań. - Tak naprawdę jej to schlebiało, ale nie chciała tego po sobie poznać.

Doszli do małego domku z dużym ogródkiem i pięknymi w nim różami, otulonymi płatkami śniegu. Było jeszcze jasno więc Dawid bez zapalania światła przed domem otworzył drzwi i wpuścił Roksanę. Pomógł jej zdjąć płaszcz i powiesił go na wieszaku. Zdjęli buty i wyszli z ganku do przytulnego przedpokoju, pomalowanego na czerwono. Na prawo była kuchnia i łazienka, a na lewo ogromny salon. Na wprost znajdowały się schody, które prowadziły na piętro.

- Jak dawno tu nie byłam.. - szepnęła, patrząc na wiszący obraz na ścianie przedstawiający słonia z małymi słonikami. Był też tam zegar z kukułką, który wskazywał godzinę szesnastą.

- Co chcesz do picia ? Ciepła herbata, cola, czy sok? - krzyknął  Dawid z kuchni.

- Herbatę. - powiedziała wchodząc do pomieszczenia wyłożonego zielonymi kafelkami. Z lewej strony było ogromne okno, a koło niego równie duży stół z ośmioma krzesłami. Było dużo regałów, półek, kuchenka i srebrna lodówka. Na suficie wisiał bardzo bogato zdobiony żyrandol.

-  Robi się piękna. - rzekł podchodząc do niej i czule ją obejmując.

CIĄG DALSZY JUŻ DOSTĘPNY W KOLEJNEJ NOTCE !