Coraz to nowsze scenariusze życia, których coraz bardziej nie rozumiem.

***

w sumie to wczoraj wszystko uległo zniszczeniu , zajebiście ; ))
wera ma chore teorie które mnie rozwalają .. te jej przekrety i mówienie bzdur ... żal mi Cie , naprawdę
najważniejsze że z jedną osobą mam wyjaśnione i mniej więcej jest okej
w sumie to święta się już kończą .. coś szybko to zleciało .. no ale zawsze tak jest...
ta cała 'magia świąt' już na mnie nie działa ale przynajmniej prezenty były fajne ;  p
w środę z Danusią do Martyś robić pracę ; d mam nadzieje że będzie fajnie ; )
a teraz gadu , siedzenie w bluzie tatusia i popijanie soczku jabłkowego ; D
a wgl to spóźnione WESOŁYCH ŚWIĄT ! ; )