Tak to były ciepłe, sierpniowe dni. Rodowo z Echotem, Marcinem i Cyckiem( Na zdjęciu jest Marcin). Było świetnie. Codzienne kąpiele w jeziorze ,upojenie alkoholowe przekraczające ludzkie pojęcie i gorące słońce , które nas piekło. Pierdolenieeee... xD u mnie jak to u mnie, stara bieda. Maturki nie poszły tak jak się spodziewałem, ale nie jest najgorzej. Do maja wyciągniemy się. Chciałbym się pochwalić wszystkim. Zdałem prawo jazdy :D! 24 grudnia odbieram w urzędzie i będę szalał :D Jestem pełen ekscytacji moim sukcesem, pierwszym od dłuższego czasu. Nie długo święta , którę spędzę z rodziną, a potem sylwester. Ten nie wiem gdzie spędzę. Jeżeli nic ciekawego nie będzie to jadę do prabut na imprezkę z ludziskami z klasy. Wiem, wiem...troszeczkę się rozpisałem ,ale dawno mnie tu nie było. Zaraz siadam do biologi, jutro jest praca klasowa i trzeba poprawiać oceny. Trzymajcie się ciepło ,bo dziadek mróz na dworze i nie chorujcie. Pozdrowienia ! x)