postanowilam zaczac pisac o moim odchudzaniu :)
napewno przyda mi sie to w kolejnych etapach , żeby zniwelować błędy, bo popełniam ich wiele , ale najwazniejsze ze zdaje sobie z nich sprawe
po 10 dniach diety (która nie obyła sie bez słodyczy i fast foodów) i codziennych ćwiczeniach postanowilam wejść na wage ...
-1,5 kg :)
jestem z siebie dumna i jest to dla mnie wielką motywacją ,
wiedzialam ze poczatki będą trudne ale szybko przyzwyczailam sie do bólu i morderczych cwiczen , teraz sprawiaja mi pewnego rodzaju przyjemność , kiedyś nie lubiłam sie meczyć teraz gdy sie zmecze jestem szczesliwa :)
moja dieta juz od ponad miesiąca ulega stopniowej zmianie , nie jem białego pieczywa , ryżu i makaronów
wyliczyłam odpowiednią dawkę kaloryczną i sie jej trzymam
jem zdrowo i kolorowo jednak ze słodyczami nadal walcze ( tłusty czwartek 2 pączki , zeszła sobota kawałek szarlotki , wczoraj kilka żelków)
mam nadzieje ze rozpoczynajacy sie post pomoze mi w wytrzymaniu tych 40 dni bez słodyczy
czytałam tez dzis artykuł ze od cukru nasz organizm odzwyczaja sie dopiero po 3 miesiącach
dziś jeszcze długi spacer i pyszna kolacja
co najwazniejsze nigdy nie chodze głodna a moje samopoczucie i kondycja bardzo sie polepszyła :)
dzisiejsze jedzonko
ŚNIADANIE
300 ml mleka
musli owocowe
II ŚNIADANIE jabłko
razem= 606 kcal
LUNCH
ryż naturalny brązowy 100 g
kurczak pieczony
sałatka z ogórków = 590 kcal
kolacje będę jadła na miescie będzie to sałatka grecka albo salatka z grilowanym kurczakiem wiec nie powinnam przekroczyć mojej granicy 1800 kcal
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: 127. atanaja patkigdja patkigdNiech Miłość Zawsze Zwycięża!!! mnilchasja patkigdja patkigdKlasztor Kamedułów bluebird11Ul schodowa felgebelZnak ogrodowy felgebelNapisy na scianie felgebel