Oto Czarek, mój syn.. którego po dwóch latach musiałam niestety oddać, ale na szczęście w bardzo dobre rence.. To ze czułam się jak młoda matka oddająca dziecko do "okienka", to jeszcze nic najgorszego.. Po prostu pracuję cały czas, zdarza się że po 17 h w ciągu doby, a Czaruś w tym czasie siedział ciągle sam.. Jak wracałam z pracy to potrafił się cieszyć ponad pół godziny, aż tak ,że nie wyrabiał.. Teraz jak to piszę, to jest mi jeszcze ciężej.. Ale wiem że Natalia i Mikołaj, którzy są ze sobą w chuj czasu opiekują się nim najlepiej z wszystkich możliwych, bo są bardzo dobrymi i zdecydowanie mądrymi ludźmi.. Za karę obiecałam sobie że nigdy nie wezmę już sobie psa.. brak Czarka boli mnie tak mocno, że w sumie za nikim ani niczym w życiu tak nie teskniłam.. Jedyny fakt który mnie cieszy, to ten, że wiem ,iż on na prawdę będzie miał tam lepiej.. Kocham Cię Czarku i pamiętaj o tym na każdym spacerze, przy każdej zabawce i w każdym swoim spanku.. najgorzej ! ;( : / Nigdy o Tobie nie zapomnę mój synku :*
Inni użytkownicy: bezbarwny94olgaolga54321alycroftkowlj680lola12345678obdartazemocjitomfloevel97agaduszynskaevel34
Inni zdjęcia: Dzięcioł czarny jerklufotoMarcowe słońce. cherrykinnPoranek kaczego wylegiwania... halinamSiewnica slaw300Evol mieszol1417 akcentova18nasty. seignej18.03 martawinkel100 # Z koncertu patkigdMoje serduszko patkigd