Nie odzywałam się przez ten długi czas, brak czasu pokazał co potrafi. Starałam się w tym czasie ograniczyć do diety 1000 kcal, jednak nie dałam rady. Dziś spojrzałam w lustro i prawie popadłam w rozpacz.. Już nie chce patrzeć się na tą brzydką dziewczynę, z okropnym ciałem, z obwisłym brzuchem, nogami jak ogromne golony. Muszę wziąć się za siebie aby powiedzieć szczerze " jesteś piękna, dobra robota mała! " proszę pomóżcie mi ...
Od jutra zabieram się za diete sgd czy któraś z was już ją stosowała ? Pomogła ? :)