a w życiu tak bywa, chudniemy, tyjemy, zatrzymujemy się. chudniemy, tyjemy i tak w kółko, zawsze coś sie nam nie podoba, nigdy nie bedzie idealnie. nigdzy nie bedzie tak jak chcemy. I ja jestem jedną z tych wszystkich, czy dam rade ? pewnie, tylko silna wola i zaparcie własne i dajdziemy do celu jaki sobie wyznaczamy, cieżką pracą i poświęceniem. Czy to tak wiele? Nie. Tylko sie tak wydaje. Święta tuż, tuż chce wrócić do mojej wagi, wiec tutaj wracam, po raz 3 ? ale z nową osobą. nową ja. to zaledwe pare kg, duzo nie chce, ale potrzebuje wsparcia, jak wszystki z nas... Dokładnie 30 dni.
Licze na pomoc Waszą, napewno sie odwdzięcze :)