kurde.oni zaraz wyjezdzaja nad morze.chyba bede ryczec cały ten pieprzony weekend.przeciez ja tam kurwa powinnam byc!z jednego co sie ciesze to z tego,ze bede chudnąc a nad morzem z nimi to byłoby niemozliwe.kiedy wszyscy sie beda mna zachwycac?kiedy ja sama sie sobie bede podobac?ale przed luzdzmi udaje,ze jest ok.chociaz panu x pisałam,ze juz nie daje rady,ale oczywiscie on nie zrozumie.jak sie w tym gównie nie siedzi to sie nie wie o co moze chodzic.to wszystko jest takie chore.tylko wam sie moge użalać,innym nie moge.nie chce..tak wiec oni chilloutuja nad morzem a ja rycze w domu.i jeszcze pan x jest nad morzem.ogarnij!pierdole.obym przez to nie zawaliła...ale...nie daje rady?;/
s-2 jajka
o-serek wiejski light
k-jogurt naturalny
plus kawa,herbata...moze bedzie jajko lub cos.na dukanie kalorie nie maja znaczenia.wazenie w pon.dam rade?pierdole!