photoblog.pl
Załóż konto

Dzień dobry Wszystkim. Witam was z kubkiem gorącej kawy, kocykiem i super ciepłymi skarpetkami od mojej kochanej Babci. Chyba dopadła mnie już jesienn depresja .. Co do obrazka, którego wstawiłam, myślę, że film jest przepiękny, naprawdę ilekroć go oglądałam, moge powiedzieć, że jest to niesamowity wyciskacz łez. Myślę, ze cytat jest adekwatny do mojego poprzedniego wpisu.. Ja i na pewno nie tylko ja jestem zmęczona tym wszystkim ..Za dużo wszystkiego , bólu, nienawiści, obojętności i przymykania oka na najważniejsze sprawy, naprawdę Kochani za dużo.. Sądzę, że kazdy z nas ma w życiu ciężki okres, lecz nie każdy potrafi wydostać się z tego. Czasem na niektóre sprawy jest już za późno ale czasem nawet resztakmi sił staramy się ratować coś co nas jeszcze bardziej zabija.. czy warto ? Zastanówcie się nad tym, czy warto jest biec za czymś co powoduje, że jeszcze bardziej się cofacie.. 

 

Po nocy pełnej 'fantastycznych' atrakcji jakich zapewnił mi Daniel, wraz z Jayem postanowiliśmy przespać się kilka godzin, obudził mnie telefon od mamy, ach tak zapomniałam, że miałam jej dac znac kiedy będę już w domu.. Oczywiście zasypywała mnie falą pytań i oskarżeń, pretensji.. Wyjaśniłam jej, że mój pobyt chyba się trochę tu przedłuży wyjaśniając, że Daniel to konkretny dupek i kończąc na tym temat. Mama była w szoku bo doskonale wiedziała ile dla mnie znaczył.. Moja rodzina również była w nim zauroczona .. I to chyba boli najbardziej. Wszyscy się kochają, szanują, aż przychodzi taki moment, że ukochana osoba wywraca Ci cały świat do góry nogami.. i jak to odkręcić ? Szybko wstałam wzięłam prycznic, ogarnęłam się poleciałam do sklepu za rogiem po bekon i bułki, zaparzyłam kawę i obudziłam Jaya na śniadanie. Nadszedł czas rozmowy, co dalej ? Przecież nie możemy tak tego zostawić, ja nie mogę jego zostawić, on potrzebuje mnie tak samo jak ja jego, potrzebujemy siebie nawzajem, musimy sie wspierać, musimy jakoś z tego gówna wyjść, tylko kurwa jak. Myśląc o tym, czułam nadal ten promieniujący ból począwszy od głowy kończywszy na nogach, które mi drżały na samą myśl o spotkaniu z Danielem. Nie chciałam tego, nie chciałam jego i mojej śmiesznej przyjaciółki. Nie mogłam sobie poradzić z tym co mnie czeka i tym co juz się wydarzyło. Jay zawołał głosno, na Boga Emma chyba nie masz zamaru się tak tym dręczyć, trzeba iść i to zakończyć . Nie wierzyłam jak on sobie radzi z emocjami.. naprawdę był silny, silniejszy ode mnie, a może wtedy starał się tak tego nie okazywać? Kochani nie wiem jak to jest z rozstaniem , tzn do tej pory nie wiedziałam, Daniel był moją pierwszą prawdziwą miłością i na Boga myślę, że jeżeli ktoś by mi powiedział gdy go poznałam, że tak się zakonczy nasz związek nigdy ale to przenigdy bym mu w to nie uwierzyła. Jay poszedł się ogarniac  a ja dalej siedziałam z kubkiem już zimnej kawy i myslalam o tym co się stało ... Chyba to do mnie nie dotarło, wybuchłam znów płaczem, chodząc po domu z drżącyi rękoma .. Chwyciłam za telefon i chciałam do niego zadzwonić, ale nie miałam żadnego sensownego powodu właściwie by to zrobić.. Kurwa byłam w Polsce, tak bardzo daleko tękniliśmy pisaliśmy, jestem tu , w Chicago niedaleko jedo domu a nawet nie mogę do niego napisać. Zaczęłam wahać się, bo przecież go tak bardzo kochałam, w jednej chwili chcialam mu wszystko wybaczyc a potem pękało to jak bańka i nienawidziłam go.. Jay musiał lecieć o 14 do pracy, oczywiście mówił, że postara się wziąć wolne itd ale ja nie chciałam by zawalał pracę przeze mnie.. Dostał poważny kontrakt był fotografem, cholernie seksownym fotografem. Cieszyłam się, że spełnia się w tym zawodzie i robi to co kocha. Uściskałam go na pożegnanie i oczywiście zapewniał, że po pracy bedzie u mnie. Byłam mu tak okropnie wdzięczna. Jako, ze była ładna pogoda ubrałam się i postanowiłam trochę pospacerować, poszłam do parku niedaleko starbucksa, wzięłam moją ulubioną kawę, i usiadłam na ławce.. tak to była ławka, z ktorą wziązały się najpiękniejsze moje wspomnienia.. z Danielem z Chloe.. z dawnym życiem. Siedziałam płakałam, wypalałam papierosa za papierosem, a ludzie, którzy przechodzili obok patrzyli na mnie jak na kretynke.. ale wtedy nie przejmowałam się tym. Ktoś usiadł obok mnie kompletnie nie zwróciłam na niego uwagi, poprawiłam tylko koka , ktory opadł mi niżej i zobaczyłam Daniela przyglądającego się mojej twarzy, popatrzyłam na niego ja na obcego człowieka i powiedziałąm mu tylko że go nienawidzę i tak bardzo go kocham, zalała mnie fala rozpaczy, zaczęłam pytac dlaczego mi to zrobił, dlaczego tak się zachował, skoro nie chciał być ze mną mógł po prostu to zakończyć i dlaczego to z moją przyjaciółką, dlaczego do takiego stopnia się posunał.. Miałam mu tyle do powiedzenia a tak naprawdę .. nie mogłam już wypowiedzieć ani jednego słowa więcej, gula w moim gardle blokowała wszystko.. On przepraszał, próbował się wytłumaczyć, że mnie nie było że brakowało mu czułości , ja już nie mogłam tego słuchać, wstałam, czułam tylko, że nogi mnie ledwo niosą Daniel widząc to wstał szybko i spytał czy wszystko jest okej, powiedziałam, że nic nie jest okej. Pamiętam to wszystko jakby to było dziś, resztką sił wracałam do domu, a on z tyłu prosząc, zebym dała mu jeszcze chwilę, nie chciałam. Doszło wtedy do mnie, że już nie jest mój, że już nigdy nie spojrzę na niego tak jak wcześniej.. 

Słuchajcie . ja naprawdę sie starałam jakoś go usprawiedliwić, zrzucałam winę na siebie, że to jednak ja zawiniłam wyjechałam i go zostawiłam... Naprawdę wiem, że to nie tylko dla mnie ale i dla niego było ciężkie .. ale nadal zadręczał mnie fakt, że rozstanie było by mniej bolesne niż zdradzanie z moją przyjaciółką. O niej nawet nie chciałam myśleć, wiedziała o mnie, o mnie i o Danielu wszystko.. Zapałka się wypaliła, zaufanie poszło się pierdolić, przyjaźni i związku nie było, wszystko zostało zniszczone, wszystko co kiedyś dawało mi siły wypaliło się, był jedynie Jay , który po prostu przy mnie był.. nie myślałam wtedy o niczym o rachunkach, które mama prosiła by uregulować, o całej mojej paczce, życie po prostu wtej chwili pokruszyło się a ja nadal nie wiedziałam co z tym zrobić... Dostałam mase telefonów i smsów od Katy, że Daniel siedzi w pobliskim barze pijany w trupa, ja nie chciałam o tym słyszeć, również miałam ochotę iść i wypić kilka mocych drinków i zapomnieć..  Kiedy weszłąm do klubu, gdzie wszyscy razem chodziliśmy podeszłam do baru i poprosiłam o to co zwykle, kiedy czułam już szum w mojej głowie dosyć , mamrałam do ludzi o tym jak bardzo nienawidzę facetów a w szczególności takiego jednego, pijąc kolejną kolejkę mojego drinka. Jay dzwonił do mnie kilka razy a ja kompletnie o nim zapomniałam.. kiedy odebrałam, dostałam spory opierdziel i podałam mu adres, chwilę później zobaczyłam go w potarganych włosach przeczesując je palcami zmartwiony i blady, ja musnęłam opuszkami palców jego twarz patrząc mu głęboko w oczy.. zdaje sobie sprawe, że byłam w niezbyt dobrej formie, cuchnąca alkoholem.. zapłaciłam, Jay złapał mnie za rękę i pociągnał do samochodu, a ja po drodze pieprzyłam głupoty typu Jay chce mi sie siku, Jay będę wymiotować, Jey ale pachniesz, Jay zróbmy coś razem. Pewnie miał niezły ze mnie ubaw tak i mnie tez poprawił się humor .. Tym razem pojechaliśmy do jego domu, gdzie czekał na nas pod drzwiami dostawca pizzy, byłam cholernie głodna bo poza śniadaniem nie zjadłam nic. Byłam głodna i okropnie pijana.. Kiedy zjadłam kawałek pizzy, poszłam do salonu i położyłam się na sofie.. Nie pamiętam nawet która to była godzina i jak wylądowałam w sypiali i Jego koszulce.. obudził mnie krzyk, okropy krzyk Kobiety  ito  bardzo dobrze znany mi krzyk,  głowa mi pękała ale doskonale poznałam ten głos, to była Chloe, kurwa jeszcze ona.. zeszłam na dół, złapałam szybkiego luźnego koka, usiadłam na schodach i przyglądałam się całej sprawie, Chloe miała pretensję, że jestem u Jaya, a Jay powtarzał Jej tylko, że jest zwykłą dziwką, Chloe płakala i prosiła o wybaczenie, ŁoŁ drugi Daniel, śmieszne. Weszłam do kuchni, oparłam się o ścianę, zadarłam ręcę, i spokojnym głosem powiedziałam jej, że ma czelnośc tu jeszcze przychodzić. Jay natychmiast kazał mi iść do łóżka, a ja nawet nie chciałam tego słuchać, chyba wiedział, że agresywnie zareaguje widząc tą sukę. Jay pokazał palcem wskazującym na drzwi i kazał jej się wynosić.. Kiedy wyszła ja czułam tylko pustkę Jey podszedł wziął mnie na ręce i przytulił, usiadłam na blat w jego kuchni i oplotłam nogi wokół niego, on spojrzał na mnie a jego oczy płonęły, był taki przystojny, jedną rękę trzymał na moim biodrze a drugą na moim policzku, tak mialam ochote wtedy tylko zatopić usta w jego... Wiem, że byłam pijana i on też bo wiem, że inaczej chyba taka sytuacja by sie nie zdarzyla.. wplątałam palce w jego włosy , on zbliżył się do mnie i nachalnie zaczęliśmy się całować...

 

 KOCHANI MAŁY APEL, 

jeśli to czytacie, zostawcie coś po sobie.. wtedy będe miała motywację by pisać dalej, bo wiem, że jesteście tu ze mną. 

 

 

Dobranoc Słoneczka.

Dodane 2 PAŹDZIERNIKA 2016
329
rudafoka Dziękuję że do mnie zajrzałaś.;) Również to postanowiłam i zgodnie z prośbą na dole zostawiam opinie i ślad.;)
Bardzo mi się podoba wpis.;) Dodaję do obs.;)
(w opisie "o mnie" bardzo mądre słowa.)
Pozdrawiam.;)
05/10/2016 21:24:02
Junior dagajestem0101 Dziękuję Kochana ! :)
Również pozdrawiam !
05/10/2016 21:54:59

aaalicjaa super się czyta twoje notki ;)
05/10/2016 10:37:01
Junior dagajestem0101 Dziękuję Ci ślicznie Kochana, zapraszam do dalszego czytania ! :*
05/10/2016 17:37:08

Informacje o dagajestem0101


Inni zdjęcia: I am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89Koncert Nocnego Kochanka lupus89127. atanaja patkigd