Tu zaczęliśmy, tu skoczńczymy.
5, 5, 5, 5, 5, 5, 5, 5, 5, 5, 5, 5, 5,
Nie bardzo mogę uwierzyć, że wystarczyło mgnienie oka, aby cały ten czas minął. Nie bardzo umiem zebrać w jedną całość coś co zawsze było wielkim bałaganem, ale mimo wszystko cieszę się, że stało się tak, a nie inaczej. Pod każdym względem. Było warto czekać na dokładnie ten moment.
Czasami dobrze jest spojrzeć wstecz i wreszcie się uśmiechnąć. Nie wytykać sobie błędów, ale je akceptować i traktować jak kolejną lekcję. Wybaczyć sobie pewne rzeczy. Wybaczyć innym. Nie wykluczać nikogo ze swojego życia, bo mimo wszystko ludzie, których zdecydujemy wymazać ze swojej pamięci mieli mniejszy lub większy wpływ na to kim jesteśmy.
Nie sądziłam, że przyjdzie czas, kiedy wyrzucę z siebie wszystkie złe emocje. Nie sądziłam, że będę sobie umiała z tym wszystkim poradzić. Ale umiem. I czuję się cholernie silna w tym wszystkim. Najpiękniejsze jest chyba jednak to, że w całym tym zgiełku, potrafię trzeźwo spojrzeć na wszystko co się wydarzyło i przestać się nakręcać. Co ma być to będzie.
Ps. Regina miała racje.
" Jakie to będzie miało znaczenie za pięć lat? "
Ta notka to też w pewien sposób koniec z moim kochanym fotoblożkiem.
Nie czuję się już jak dadziaa. Myślę, że jestem kimś zupełnie innym.
Inni użytkownicy: nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuubanmadlenkwjozefwielkicernowyevergreyhalitat
Inni zdjęcia: 1447 akcentovaMam Cię, na zawsze. seignejMatryca do macro judgafFaraon bąż grzeczny bluebird11* * * * takapaulinka... maxima24... maxima24Zaś zarosło. :-) ezekh114Kolumna się trzyma. ezekh114Ludzie pracy elmar