Cześć. :))
Na początek chciałabym się przedstawić i w ogóle napisać dlaczego zaczęłam prowadzić tego bloga.
No więc, jestem Aleksandra, 17 sierpnia skończę 15 lat, mam różne hobby ale jedno przeważa wszystkie a mianowicie sztuka ( malarstwo, szkice, rysunki ) i wszystko co tylko może być z tym związane. Będę tu dodawać zdjęcia moich prac no i może jakieś historyjki. Mam nadzieje, że blog z czasem będzie się rozwijać :)
No chyba tyle.
Na dobry początek łapcie nutkę --> http://www.youtube.com/watch?v=SvAQAeLa-jY
Opisik :
-Dlaczego się tak na mnie patrzysz..?
-Bo dopiero teraz zobaczyłam jakie masz piękne oczy...
Udanych wakacji !
Historyjka: Część I
Diana- zwykła 15 latka. Miała długie blond włosy, wysoka, szczupła, urodą dorównywała każdej. Chodziła do normalnej szkoły. Zawszę pilna uczennica.
___________________________________________________
To był pierwszy dzień szkoły po wakacjach. Typowy, nawet dość ciepły pierwszy września. Diana jak zwykle wstała godzine przed wyjściem bo zwyczajem jej było prostowanie włosów, lekki makijaż, i te sprawy. Zajmowało jej to sporo czasu. Gdy skończyła pożegnała się z mamą buziakiem i wyszła. Przechodząć przez alejki, w końcu doszła do szkoły. Wszyscy ubrani tak na galowo, jedni nawet cali na biało jak by się cieszyli, że po takim odpoczynu znowu przyszła nauka.
Diana weszła do placówki i od razu otoczył ją tłum znajomych. Zaczęli ją witać : Cześć kochana, stęskniłam się, jak ładnie wyglądasz. Dziewczyna była bardzo lubiana, więc nie zaskoczyły jej zachowania koleżanek. Diana mierząc wzrokiem po sali gimnastycznej gdzie miał odbyć się apel natrafiła na wysokiego bruneta, dość umięśnionego. Przy nim stała grupka chłopaków. Widać było, że przyciągał do siebie ludzi. Był chyba nowy, bo był speszony i dotąd nieznany dziewczynie.
- Ej, co to za Alvaro ? - Spytała Diana, swojej najlepszej koleżanki Emily pokazując na chłopaka, lekko się przy tym śmiejąc.
- Eee wiesz, sama nie wiem. Ale wiem, że jest mega przystojny! - Odpowiedziała Emily, zadzierając swój malutki nosek. Nie należała ona bowiem do wysokich osób. Była drobiutką szatynką o dość nie typowej urodzie co dodawało jej to większego blasku. Ze wszystkich ludzi chodzących do szkoły to ona zawsze była podporą dla Diany. Znały się zaledwie 2 lata a ufały sobie bezgranicznie. Dziewczyny zaczęły rozmawiać o "nowym" gdy nagle zabrzmiał dzwonek. Oczy wszystkich uczniów jak i pojedynczych rodziców zostały skierowane na panią dyrektor. Po dość długim przemówieniu wszyscy rozeszli się do klas po plan lekcji i po to aby przywitać się z wychowawczynią. Diana i Emily siedziały w przedostatnich ławkach. Ostatnie oczywiście zajmowali chłopacy.
- No cześć dziewczyny! - Zaczął Łukasz. Był on klasowym przystojniakiem.
- Jak wam minęły wakację? - Mówił dalej.
- A wieeeeesz, super- hiper-fajniaście! - Odpowiedziała Diana, uśmiechając się od ucha do ucha ukazując swoje dwa głębokie dołeczki. Rozmowa trwała by dalej lecz głos zabrała pani Sevon, wychowawczyni 3a.
- Na dobry początek chciałabym was ciepło powitać i przedstwić wam nowego kolege, oto Severyn.
Pokazała wzrokiem na chłopaka siedzącego w pierwszej ławce, dotychczas nie zauważonego przez klasę.
- Czeeeść ;d.- Chłopak spojrzał się na klasę, uniósł lekko głowę jako przywitanie po czym odwrócił się z powrotem.
Diana lekką ukuła Emily w brzuch długopisem, którym miała zamiar zapisac plan lekcji.
- Widzisz Go? To ten Twój przystojniaczek :3 - Zaśmiała się z lekka i pofalowała brewkami. Emi ( taki był skrót od Emily ) zarumieniła się leciutko i oddała ukucie przyjaciółce.
Po krótkiej rozmowie i zanotowaniu planu lekci, uczniowie mieli się rozejść. Pani jednak poprosiła, żeby w klasie została Diana z Severynem. Dziewczyna nie wiedziała o co chodzi. ~`
~`. Jak na razie tyle, dalsza część będzie przy dodaniu mojej pracy! :))