Z niedzielnej randki

Bardzo mi się podoba nowa odsłona photobloga, chociaż głównie zaglądam tutaj do Was to wydaje mi się bardziej "nowoczesna" i spójna. Mam nadzieję, że tak już zostanie.

Zdjęcie z ostatniej niedzielnej randki na którą wybraliśmy się nad wodę i obiad. Zdarzyliśmy tylko wsiąść do auta i złapał nas deszcz, trcohe zmieniliśmy plany bo najpierw ruszyliśmy na obiad do chińskiej knajpki którą każdy poleca ale na nas nie zrobiła ona wogole wrażenia tak samo jedzonko, zwłaszcza że mamy jedną swoją ulubioną i wiemy, że tam raczej już nie zawitamy. Później gdy pogoda się wyklarowała trochę ruszyliśmy nad Odrę ale niestety rowerki już sobie odpuściliśmy, zrobiliśmy sobie mały spacerek brzegiem Odry zjedliśmy lody i wróciliśmy do domu.

Pierwsze dwa tygodnie pracy już za nami i już czuję się zmęczona i czekam na najbliższy jakiś dłuższy urlop. Niestety sierpniowy mam tylko ja...

Za dwa tygodnie nasza druga rocznica ślubu myślałam, żeby gdzieś ruszyć ale nie mam pomysłu gdzie i mąż ma pracę więc chyba uczcimy sobie to na jakiejś kolacji już nawet mam plan gdzie.

Pogoda nas nie rozpieszcza wogole. Jestem tylko zadowolona , że urlop nam się udał i mieliśmy najlepsza pogodę w całym lipcu.

A tymczasem idziemy odpoczywać i może coś włączymy na netflixie.