Marzy mi się już wiosną taka jaką mieliśmy wczoraj. Tymczasem dziś znowu szara rzeczywistość połączona z deszczem.

Za nami święta spędzone z rodziną, i znajomymi, oraz połączone z 30 rocznicą ślubu moich rodziców. Na tą okazję po raz pierwszy w życiu upiekłam tort i byłam w szoku, że tak ładnie mi wyszedł.

Wczoraj udało mi się oblać wodą męża chociaż kompletnie o tym zapomniałam dopiero fb mi przypomniał hi hi.

Za 19 dni nasze pierwsze wakacje na które lecimy pierwszy raz samolotem i jak do tej pory się nie bałam tak im bliżej tym co raz bardziej się boje haha xD. Jeszcze w tym miesiącu musimy zajrzeć do biura podróży i załatwić sobie wycieczkę na drugi urlop bo trochę nam się pozmieniało i mamy w planach ruszyć dużo szybciej niż w październiku. Jeśli tylko uda nam się to ogarnąć to będę miała najpiękniejsze 29 urodziny xD.