co jest gorsze? nowe bolesne rany, czy stare, rany, które powinny się już dawno wygoić. może stare rany nas czegoś uczą. uczą czego unikać? tak chcemy myśleć, ale wcale tak nie jest, niektóre błędy musimy powtórzć wiele razy.
a ja dałam sobie obwiązać ręce sznurkiem, pięknym różowym sznureczkiem, który sprawia wrażenie cienkiego, kruchego, lekkiego, nawet nie będę próbować się wyswobodzić, bo jeszcze się okaże, że jest mocniejszy niż wygląda.
chcę czuć to już zawsze.
i dziś czekam na tą sekundę kiedy
`nasze oczy wreszcie się spotkały
jak odbicia zagubionych gwiazd,
byłaś blisko, wszystko zrozumiałem
kto odejdzie już zawsze będzie sam
na zawsze i na wieczność
uczyńmy z życia święto
by będąc tu przez chwilę
wszystko zapamiętać.`
wiecie jak bije wtedy serce?,
tak że ostatnia żywa komórka w mózgu zastanawia się czy to serca stu osób, czy nadal tylko jednej.