dwieście sześciedziąte ósme

to jest jedna z ostatnich bib. leśnych  xD
cały dzień graliśmy w karty w altanie ogrodowej, później gdy już zjadłam zupkę z torebki (zapis w pamiętniczku: Goga zjadła rosół jak Piotr, wtedy gdy wyrzucił kluski zamiast dać je Simbie, wtedy gdy chciał myć miskę i pytał gdzie mam płyn do naczyń, stojąc przy zmywarce!) malowałyśmy się wszystkimi kosmetykami jakie tylko miałyśmy, i strugałam wszystkie kredki. później robiłyście włosy, kiedy ja wyżywałam się na piłce i nie tylko ;D a póżniej gdy już skończyła się namiastka wolności jaką dostaliśmy poszliśmy w las, po raz kolejny, xD i opierałam się o studnię a wy krzyczeliście: NIE RÓB TAK! i słychać było tylko brzęk szkła wrzucanego tam gdzie ja wcale nie chciałam wpaść. Pamiętam słowa: ostatnio tu spałem na tej studni. xD pamiętam to lepiej niż wszyscy myślicie xD!
później piłyśmy sok z biedronki, który zabrałaś mamie, mówiąc że robimy grila a u gajdy jest już zamknięte xD a gdy piłyśmy, patrzyłyśmy na kogoś z kogo miałyśmy ogromną matę. xD
później wskakiwaliśmy na dużą zieloną budkę xD a Ty gadałaś przez telefon, stooo lat! a my czekaliśmy na Ciebie, jedni mdleli, inni leżeli na jeszcze innych patrząc w gwiazdy i takie tam xD
później przyszliśmy do mnie, i zrobiliśmy ostry piknik na moim łóżku, kiedy to ja bardzo błyskotliwie zauważyłam że światło w lodówce jest bardzo potrzebne w piknikach po 22 xD
kanapki z majonezem, jagodzianka, herbata xD

pamiętam jak szliśmy wszyscy do mnie i zastanawialiśmy się co powiedzieć, że odprowadziliśmy Ciebie, poszliśmy do Ciebie, a wróciliśmy z Tobą xD

śmieję się jakieś 10 minut gdy to wszystko wspominam xD
później jakieś 4 minuty płaczę.
później piszę z Wami wszystkimi na GG.
a później zasypiam i wspominam to wszystko jeszcze jakieś trzy razy.
i gdy sen jest bardzo blisko nakazuję sobie MYŚL O CZYMŚ MIŁYM! i myślę o wakacjach z Wami <3

zniesiemy wszystko, przetrzymamy ten nieszczęsny rok i spotkamy się w altance.
obiecuję Wam xD nawet jak wygram te 40 milionów na które postawiłam dziś cztery złote.

zawsze gdy myślę o totku to widzę jak wszyscy modlą się do boga żeby wygrać a bruce wszechmoący odpowiada wszystim YES! i wszyscy dostają  nagrodę:  jeszcze mniej niż postawili na los ;P.

Kocham, tęsknię, kocham <33

Son of the blue sky - Wilki
Mimo wszystko - HEY