fcale, ale to fcale nie mam feny na pisanie...
to tylko przygwożdżenie przez Agu i Ucu... ;p (język Wam za to pokazuję do monitora) to był szantaż emocjonalny....
focham się [X]
-f
ocham się
-s
ocham ię
+k
kocham ię
+c
kocham cię [V]
kocham te księżycowe rozkminy na parapecie z Piotrem <3 (wyżej właśnie jedna z wielu, a na myśl tej rozmowy o wampirach to parskam śmiechem do tej pory).
uwielbiam cały świat
za dobre słowo
ubóstwiam Ciebie tak...
kolorowo
i prawie kochasz mnie
i jesteś obok
już nienawidzę Cię tak...
kolorowo
zaopiekuj się mną
nawet gdy nie będę chciał
mam nadzieję, że to była dobra decyzja. trudna. uwierzcie mi, trudna. a niektórzy jeszcze mi to utrudniali, myśląc, że pomagają... ale niezmiernie chciałam wszystkim podziękować za krytykę i za wsparcie. gdyby nie mama tej decyzji by nie było. dziękuję :*
przepraszam za niewyjściową minę na zdjęciach... ale z 20/21 maja mam tylko tyle zdjęć (jak można zapomnieć aparatu na noc muzeów, jak się wie, że się będzie w MUZEUM LOTNICTWA POLSKIEGO!?). to był wspaniały dzień :)
tęsknię już za tymi wspaniałymi ludźmi, których dane mi było poznać... ;( mam nadzieję, że odległości niczego pomiędzy nami nie zepsują... :)