"i nigdy nie każ mi wybierać bo jeszcze wybiorę źle..."
strasznie stare zdjęcie wygrzebałam. sierpień`09. wiem, bo jeszcze działała uwieczniona na zdjęciu maszyna grająca... nie miałam ani jednej piosenki zgranej na komputer i wszystkie poszły się rypać, gdy pewnego, pięknego dnia odmówiła posłuszeństwa. cóż to była za radość włączyć ją i utopić się w Metallice, Atreyu, Amorphis, Comie, Nirvanie, Rammsteinie czy Nightwishu... srebrny, metalowy, zawsze zimny Archos z jednokolorowym (niebieskim) wyświetlaczem był tylko mój. hehehe, nie to, żebym go nikomu nie pożyczała, ale po prostu nikt inny nie rozgryzł jak się nim obsługiwać.
żadna najnowocześniejsza technika nie dorówna staremu, dobremu przyjacielowi... muszę go zanieść gdzieś do naprawy, żeby chociaż spróbować go naprawić...
dużo pojedynczych elementów, które ewidentnie nie dają żadnej składni. są jak puzzle, tylko, że każy puzzel jest z innej bajki. kompletny chaos.
myślicie, że jakby tak je kolekcjonować przez całe życie to kiedyś, może pod koniec drogi, uzbiera się kilka kompletnych układanek?
długo zastanawiałam się w którą stronę iść, a gdy już zadecydowałam by pójść w lewo wtedy coś podjęło decyzję za mnie, że akurat tam nie pasuję. brutalnie popchnęło mnie w prawą uliczkę, pozbawiło marzeń i jeszcze bezczelnie oznajmiło, że nie ma powrotu z tej ścieżki. może to nie jest takie całkiem bez sensu... może ja się naprawdę tam, na lewo, nie nadawałam i dostałam odpowiedź zanim zadałam pytanie?
szczyt marzeń gdy objęcie go w ramiona staje się ważniejsze od tysiąca innych spraw. słyszeć jego bicie serca i wiedzieć, że to serce jest właśnie tym najwspanialszym, tym przeznaczonym, tym najpiękniejszym na świecie. każdy krok, który go dotyczy musi być teraz bardziej odpowiedzialnie stawiany, kazda decyzja z nim związana przemyślana, a każde słowo wypowiadane do niego musi wychodzić prosto z wewnątrz. wszystko po to, aby nie pocharatać mu właśnie tego, tak pięknie bijącego, cierpliwego serca.
"będą lata tłuste i gorące
ale też i nie klejące się wcale
poprzecinane deszczem,
pozalepiane żalem...
ale trzymajmy się razem!
kochanie damy radę!
i nigdy nie każ mi wybierać,
bo jeszcze wybiorę źle..."
buziaki dla Ptosia ;* (pamiętaj, że ciągle jest 99,9% ;*)
dziękuję za Twoją cierpliwość do mnie i w ogóle za wszystko. po prostu dziękuję, że jesteś.
ciekawe jak długo ze mną wytrzymasz hehehe ;p
u mnie na komputerze jest godzia 22,22 więc życzę spełnienia marzeń! :)
a teraz dobranoc
no one dared disturb the sound of silence...
Inni zdjęcia: Lately quen:) dorcia2700Za chwilę ruszymy na majówkę:) halinamWiosna 2025r. rafal1589:* pati991gdZapach bzu qabiNad morzem pati991gdFot robione przez babcie pati991gdJa pati991gdJa pati991gd