Usiadła z litrem lodÓw na ławeczce, przysiadwszy obok mężczyzna z pieskiem spytał:

- żyje już wiele lat, jednak do dziś nie rozumiem dlaczego kobiety jedzą lody jak im żle. Czemu nie jest to np. cukierek ?.
- Ponieważ cukierek nie spododuje, że zmarzną usta ktÓre całował,język ktÓry dotykał, szyja ktÓrą zdobił i wpadając do żałądka nie udałoby mu się zamrozić serca ktÓre traci uczucie z powodÓ chłodu jego stosunku do mojej osoby w postaci lodu.
- no a co jak lody się skończą ?.
- Wtedy będzie za pÓżno...
- na co ?.
- Na to by je ponownie zamrozić.
- nierozumiem...
- Bo miłość proszę Pana się nie kończy, ona się jedynie rozpuszcza, gdy się na nią patrzy z niechęcią.
- jesteś młoda i pewnie nie wiesz, że on nie jest Ciebię wart.
- Skąd Pan to może wiedzieć ?. nie zna mnie Pan !. I nie wie jaka jestem !.
- ale ja nie musze Cię znać, poprostu wiem.
- Co Pan wie ?.
- wiem że, kobiety lubią grać. MÓwiąc "nie bierz mnie na ręcę", mają namyśli "tak chcę byś mnie niusł." potrafią udawać że jest im wszystko obojętne, kiedy im naprawde mocno zależy.
- Co Pan pierdoli !. to nie prawda...
- to czemu teraz płaczesz ?.
- Nie płaczę...
- widać...
- A słychać ?!. Słyszy Pan szloch ?.
- tak, jest tak cichy jak TwÓj głos gdy widzisz go z inną.
- Ale to nie przez niego !.
- hm...
- Widzi Pan tę kamienice ?.
- tak...
- Takie jest życie !. szare jak jej ściany... Ludzie widzą i wiedzą to co chcą, a nie to co jest prawdą !.
- owszem... Ale on dla Ciebię zawsze będzie ważny, błędem jest to że uważasz i traktujesz go tak jakbyście się nieznali, kiedy prawda jest inna.
- Ma Pan rację, przeproszę go...
- nie wybaczy...
- Dlaczego Pan tak mÓwi ?.
- ponieważ, sam popełniłem taki błąd.
- Z tego powodÓ jest Pan na spacerze z psem... zamiat ukochaną ?.
- . . .

Wstał, spojrzał swymi piwnymi oczami i odszedł bez odpowiedzi, poprostu milcząc...

'i Też pan miał racje...

 zawsze  jestem i będę przy Tobie ! nawet jeśli Ci się wydaje, że wszytko już minęło?...