Mówia mi ciesz się i żyj chwilą..
Ale co jest dla mnie 'chwilą' ?
Może faktycznie za dużo myśle i za bardzo chce żeby wszystko było idealne ..
hmmm.. ale nic nie jest idealne i nic nie będzie.
A mówienie 'co ma być to będzie' to jest ciężkie ;]
Układam sobie myśli i segreguje, ale nie powinnam, ale inaczej nie potrafie.
Rozpisuje na kartce wszystkie 'za' i 'przeciw'.
Mysle na dobrymi i złymi rzeczami, nad tym co moze być i co moze sie stać i jakie mogą być tego konsekwencje.
A spontaniczność porwał gdzieś wiosenny wiatr.
Żyj chwila.. hmmmm