photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 24 SIERPNIA 2012
338
Dodano: 24 SIERPNIA 2012

 

Co robię kiedy mam złe dni ? proste, wystarczy mi dobry bit, Peji, Pezeta, Słonia, Eminema, Małpy czy też Piha. ich głos mi stanowczo wystarcza, nie potrzeba mi nic więcej.


Pierdole krytykę i nie potrzebny mi podziw.


Mam we krwi podejmowanie złych decyzji, wybieranie nieodpowiednich facetów, bycie zbyt pruderyjną egocentryczką z wybujałym ego i naiwnością na skalę kosmosu, no i to najistotniejsze przez co cierpię najbardziej - picie zbyt gorącej herbaty.


Teraz zrobię wszystko, abyś żałował, zero granic kotku.


Nie mam pojęcia, jak wyrzucić z siebie to, co naprawdę chcę powiedzieć: że ludzie, których kochamy, każdego dnia, w każdym momencie potrafią nas zdziwić. Jakich słów mam użyć, by powiedzieć Ci, że zmieniałeś się, że nie jesteś już tą samą osobą, którą znałam? To nie jest takie proste jakby mogło się wydawać. Ciężko wydobyć z siebie zdanie, które może zranić. Ciężko jest wykrztusić cokolwiek co czujemy, co nas wypełnia. To jakby otwierać swoje ciało i pokazywać co w nas jest zepsute.


Zamykamy oczy i przypominamy sobie te najwspanialsze chwile, które przeżyliśmy. Łzy ochoczo wylewają się z naszych oczu, a tęsknota rozpieprza nas od środka. Za wszelką cenę pragniemy by to wszystko powróciło. By te wszystkie wspólnie przeżyte sekundy powróciły na nowo. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że w to wierzymy, że mamy choćby najmniejszą iskierkę nadziei, że to kiedyś powróci. Łudzimy się jak alkoholicy czy narkomani, którzy mówią sobie, że już nigdy nie wezmą, ale dziś ostatni raz...


miłość za pieniądze - powiedz ile masz, powiem jak bardzo cię kocham.


Kłócili się, było ich słychać w całym bloku. Nie byli parą. Uderzyła go w ramię, tak mocno, że aż się cofnął, ale odzyskał równowagę i podszedł bliżej niej. Cholerne 1,80 cm krzyczało coś do niej powodując, że wściekłość wciąż rosła. Odwróciła się łapiąc za włosy 'Czy Ty w ogóle siebie słyszysz?! Nawet nie jesteśmy parą, a robisz mi afery o jakiegoś gościa ze szkoły! Ogarnij się w końcu!' Zabrakło jej tchu. Wyprostował się,ścisnął dłonie w pięści i czekał. 'I co? Mam Cię może jeszcze przeprosić?!' Podparła się pod boki. Widziała jego żyły na szyi,słyszała, jak głośno oddycha,a jego oczy zdawały się mówić, że ma ochotę coś rozjebać. Jednak on odwrócił się na pięcie i skierował ku drzwiom pokoju. Był już w kuchni, kiedy krzyknęła najgłośniej, jak mogła "Kocham Cię! No kocham Cię, do jasnej cholery!' Wrócił się. Spojrzała na niego przepraszającymi oczyma. 'Kocham, no.' Szepnęła bardziej do siebie. Podszedł do niej i z całej siły przytulił do piersi.


Bo w dzisiejszych czasach lans to podstawa. Jeżeli nie masz pół tony tapety na twarzy, bluzki po pępek i spódnicy długości 5 cm, nie masz co liczyć, na zainteresowanie mężczyzny.


Czasem , przychodzi taki moment w życiu człowieka ,że trzeba zrezygnować , zapomnieć, pójść na przód. I nieważne jak cholernie byc i zależało, jak trudne by to było. Po prostu trzeba...


Wkurwia mnie fakt, że nie mogę ustawić nawet przybitego opisu, bo zaraz piszą wszyscy z mojej listy, a ja muszę wymyślać tysiące historyjek, aby nikt nie dowiedział się prawdy.


Gdy widzę Twoją dziewczynę, mam ochotę dokupić Ci smycz do tej suki.