photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 10 LIPCA 2012
1076
Dodano: 10 LIPCA 2012

Ty naprawdę się zakochałaś . To widać . Powiedz mi, co to za koleś .
- Dobrze go znasz ..
- Tak się nazywa, podaj chociaż inicjały .
- TG.
- Nie mam pojęcia kto to .
- Ty Głupku . ! e


Czasami życie odwraca się do góry nogami,
abyśmy mogli spojrzeć na nie z innej perspektywy


Mężczyźni są jak jabłka - są soczyści, ale niedojrzali . ^^

 


- Mamo, ale wszyscy .. 
- Ty nie jesteś wszyscy, patrz na siebie . !
-Wszyscy się uczą, tylko nie Ty . 
-Ja nie jestem wszyscy

 



Na zewnątrz dziewczyna zła, wredna, chamska, nie dająca się kochać... a w środku miała serduszko z lukru tylko ze strachu przed odrzuceniem otoczyła je drutem kolczastym aby nikt więcej jej nie zranił..e


Każde szczęście ma swoją date ważności.!

 

 


Świat nie należy do nas, jesteśmy tutaj tylko przejezdnymi gośćmi, którzy kiedyś opuszczą swój pokój i wyruszą w dalszą podróż



- córka, co Ty tu jeszcze robisz? lekcje zaczęły się dwie godziny temu ! - jakie lekcje? O.o - uczyłaś się wczoraj na sprawdzian z historii i nie poszłaś? - jaki sprawdzian? O.o - zaraz pewnie wychowawca będzie dzwonił, że znów na wagarach jesteś! - jaki wychowawca? O.o - a idź w cholerę ! dobranoc, kurwa !



siedziałam na gadu jak co popołudnie. napisał.. serce w siódmym niebie.. nagle napisał - kotek, siąde później. idę wyprowadzić psa. - zadowolona słowem 'kootek'. już dawno tak się do mnie nie zwracał. zrobił się niedostępny. ja zmieniłam status na zaraz wracam, ubrałam kurtkę i buty i poszłam do parku gdzie zawsze spotykaliśmy się, gdy wyprowadzał swojego psa. na 'naszej ławce' siedział liżąc się z jakąś blondi. bez psa. wróciłam i napisałam - taa. chyba sukę.



zaspałam. pierwsza matma. z najgorszą nauczycielką w tej głupiej szkole. uszykowałam się i wyszłam. pierwsza lekcja ostatnim piętrze. obok miałeś religię. wyszedłeś zmoczyć gąbki. zapatrzona w telefon wpadłam w Ciebie. uśmiechnąłeś się słodko i powiedziałeś 'nie dość, że nie widziałem Cię przed pierwszą lekcją, martwiłem się o Ciebie, to jeszcze teraz wpadasz we mnie pisząc z kimś - nie ze mną. oj skarbie..' dokończyłam pisać i spojrzałam na niego maślanymi oczkami dając mu buzi. przerwał nam twój telefon. dostałeś sms'a ode mnie. napisałam w nim 'znowu zaspałam. przez Ciebie. śniłeś mi się.' uśmiechnął się głupio po chwili dodając ciche 'kocham Cię'.



zmiany? przeszłam ich zajebiście wiele. nowy kolor włosów, więcej wzrostu, trochę zmądrzałam. jestem bardziej pewna siebie, mam zmienny humor, coraz częściej akceptuję swoje wady. zaczynam od początku, przyzwyczajam się do samej siebie. mam częste odpały, staram się być sobą. tą trzynastolatką, która potrafi kochać najmocniej choć wcale o tym nikomu nie mówi.



dochodziła północ ona siedziala jak zwykle przed swoim laptopem przegladając różne strony. dostała smsa o treści "spójrz przez okno". zgasiła nagle światło z obawą, że to jakiś podglądacz, podeszła powoli do okna i zaczęła się przyglądać. niczego nie widziała. nagle jej oczom ukazał sie chłopak, który był zbudowany jak jej chłopak. zaskoczona tym stała jak wryta. miało go nie być. nagle dostała następnego smsa o treści "patrz teraz". w tym momencie do chłopaka podeszła jedna z jej koleżanek. ich usta sie zbliżyły. wybiła 12. dostała następnego smsa "wszystkiego najlepszego w dniu urodzin, mam nadzieje, że prezent się podobał".



- dlaczego wy nie jesteście razem? - dobrze, że zdążyłam usiąść na krzesełku, bo prawie bym upadła słysząc to pytanie koleżanki z ławki. - o czym ty mówisz ? - wybuchnęłam śmiechem. no o tym, żebyście razem byli. pasujecie przecież do siebie. - odpowiedziała nadzwyczaj szeroko się uśmiechając. - ciągle widzę was razem, kłócicie się co dnia, godzicie się milion razy na godzinę, cały czas droczycie i wgl. - zamrugałam kilka razy, bo nie mogłam przez chwilę do siebie dojść. - o nie nieee.. przecież my tylko tak.. jak kumple. - uszczypnęła mnie w biodro śmiejąc się jeszcze głośniej. - jasne jasne. ja to widzę. wszyscy to widzą. macie być ze sobą i już. - rozbawiła mnie tym ostatnim zdaniem. - słuchaj.. z logicznego punktu widzenia nie pasujemy do siebie.. rozum by mi na to nie pozwoli. - w tym samym momencie zawołał mnie z drugiego końca klasy i kazał coś złapać. w ręce wpadł mi od niego kapselek tymbarka z napisem "patrz sercem."

 

 


A gdy tylko dasz mi trochę czasu, obiecuję, że pokażę Ci co to prawdziwa miłość.


nie poddam się. choćbym miała wyszarpać niebu szczęście .


Obecnie mam mało odwagi, ale gdy się upiję może podejdę do Ciebie i powiem: podobasz mi się. nie spierdol tego.


Czy się układa? Układa, ale zawsze źle, i zaczyna się od początku. Znowu.



i daj mi tylko jeden powód, a wstanę i pójdę dalej.



 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika cytatowox333.