On był niewidomy ...
Ona była zdrowa, piękna .
Choć nie mógł jej zobaczyć .
Wiedział że to ta Jedyna !
Namówiła go na operacje .
Mówi : Wiem możesz umrzeć, lecz ja cie tak kocham i wiem że wszystko się uda ..
Czekała na korytarzu w szpitalu .
A to lekarz, a to pielęgniarka ..
Wkońcu się skończyła .
Lekarz wychodzi .
Ona sięwszybko pyta : no i co udało się ( ze łzami w oczach )
Na to lekarz : TAK, TAK ! wszystko jest dobrze !
Po godzinie poszła do niego uradowana .
Gdy on otworzył oczy był zaskoczony a Ta jedyna powiedziała tylko : KOCHAM CIE .. !
Dzień za dniem, wyobrażam sobie co jest ponad spokojem.
Byłaś tutaj cały czas dla mnie, Myślałem że mogę utracić
twój widok, prawda?
Moje łzy pojawiają się, ponieważ odeszłaś.
Kiedy myślę o tobie, czuję twą dobroć.
Drżący ze strachu przed niepewną rzeczywistością za złamane jutro.
Nie da się tego uniknąć; Teraźniejszość nie może być zniszczona, przystanęła.
Moje łzy pojawiają się, ponieważ odeszłaś.
Pewnego dnia usłyszę twój głos.
Do dnia kiedy znów się spotkamy.
Na pewno, na pewno, na pewno...
Moje łzy pojawiają się, ponieważ odeszłaś.
Kiedy myślę o tobie, czuję twą dobroć.
Chciałem wierzyć, że nasze przeznaczenie jest bezkresne,
ale jest rozproszone z efemerycznymi kwiatami.
Wyszłam sobie na spacerek,
Złapał mnie wiaterek.
I powiedział do dzieci
Jak leci?
Chwycił za rękaw Asię,
I całą naszą klasę.
Trzymał, trzymał, pobawił się w berka,
A potem pięknego, zatańczył oberka.
Śmiał się razem z nami,
Ten miły wiaterek,
Uważaj, bo i Ciebie, złapać może za sweterek!
Gdy nadchodzi noc,
Ja mówię Ci dobranoc,
Życzę miłej nocki,
Szczęśliwej dobranocki.
Gdy przychodzi dzień,
Ja witam Cię słowami Dzień Dobry,
Życzę wesołego dzionka,
Przesyłam całuski i pozdrowionka.
Ciągle płaczę i rozpaczam
Żałuję, że Cię poznałam
Ta miłość doprowadziła mnie do szaleństwa
Poświęciłam się dla niej
A otrzymałam cierpienie
Mam do Ciebie żal o to, że mnie opuściłeś
Miałam nadzieję, że jesteś pierwszą i jedyną mą miłością
Myliłam się...
Teraz żadną nie jesteś
Tyle wysiłku i nadziei
A co otrzymałam
Wielki, nieograniczony ból
To koniec!
Już nie chcę Cię znać ani widzieć!
Wyność się z moich myśli!
To koniec!
Gdy kończy sie noc
i wstaje dzień,
Nad chodzi świt,
promienna barwa
koloru teczy
i znowu uśmiech
na twarzach wszystkich
sie pogłębia..
Kiedy taką radzość
spełnia nam nowy dzień
Tata mówi do Jasia:
- Jasiu policz do 10.
- Jasiu liczy:
- 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10.
Tata na to:
- Jasiu, a gdzie masz 1?
Jasiu odpowiada:
- W swoim dzienniczku
Jasiu chwali się kolegom:
- Jestem silny jak byk, bo jem dużo mięsa.
Na to jeden ze słuchaczy:
- Wątpię. Ja na przykład jem dużo ryb, a nie umiem pływać.
Rozmawiają ze sobą dwaj koledzy i jeden mówi :
-Słyszałem, że twoja teściowa miała wypadek.
-Tak, poślizgnęła się na schodach idąc po ziemniaki na obiad...
-No i co zrobiliście?
-Spaghetti.
Przychodzi jasiu do sklepu.
-Czy ten zegarek chodzi?-zapytał Jasio sprzedawce.
-Nie,trzeba go nosić.
. . .
DODAWAĆ ! < 3
............................................
ostatni miesiąc był najgorszym w moim życiu ! ;C