No to następne i jeszcze dziś coś dodam napewno : D
Słucham naszej ulubionej piosenki , i wracają wszystkie wspomnienia .. Wącham Twój ulubiony perfum .. i już nie wiem co ze sobą zrobić .. Czy nie mógłbyś wrócić choć na chwilę ? Zabrać wszystkie wspólne wspomnienia , i dopiero wtedy spierdolić ? : <
Hej,hej pasujemy do siebie jak tubka i klej <3
Poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. Tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'.
: czasami mam wrażenie że komuś zawadzam, że nie pasuje do tego towarzystwa. Do tych ludzi. Że jestem z innej bajki. Trudno określić czy z lepszej czy gorszej.`
I
Ideałem- dzieci będą w idealnym porządku zawsze z kanapką w tornistrze, Mąż będzie Cię kochać za obiadki i dobroć i będzie przynosił Ci raz na tydzień kwiaty, w łóżku zaś przeobrażać się będziesz w tygrysice tak, że każdy chciałby Cie mieć a będzie miał Cię tylko jeden, dożyjesz z nim 80-siątki: D
- Pakuj się.
- Ale dopiero się wypakowałem.
- W tym czasie zdążyłeś wybudować sobie domek letniskowy u innej i zostawić
tam parę swoich rzeczy.
To dziwne... On w ogóle nie jest w moim typie, mój ideał urody jest zupełnie od niego odległy. Ale coś mnie w nim tak intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć. Pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. Nie wiem co się ze mną stało. - A ja wiem. Dorosłaś. Pokochałaś prawdziwie. Nie jego ciało, a jego duszę..
Kocham Cię i kurwa nie pyskuj ! e
boisz się, że przez to, że już dawno nie doświadczyłaś miłości, mogłaś zapomnieć jak to jest kochać i być kochanym ?
podeszła do mnie kiedyś mała dziewczynka. byłam wtedy w żałosnym stanie, w ustach trzymałam papierosa, a w ręku butelkę taniego wina. zapytała się mnie co to miłość. akurat wtedy kiedy moje serce krwawiło. wiesz co jej odpowiedziałam? że miłość to tania bajeczka, szajs, który zawsze się sprzedaje a potem rani jak cholera. wydawało mi się, że była zawiedziona. ze spuszczoną głową odeszła w stronę huśtawek. przez chwilę czułam satysfakcję, że to nie tylko ja czuję się dzisiaj tak podle z powodu miłości. ale wstałam, podeszłam do niej i powiedziałam, że kłamałam. zapytała czemu tak wyglądam, odpowiedziałam, że zraniła mnie miłość, spojrzała na mnie pytającym wzrokiem i powiedziała 'mnie też tak zrani?'. pokręciłam głową i szepnęłam ciebie nie jesteś za delikatna, a ona tylko rani silnych. nigdy się na niej nie zawiedziesz. zapaliłam drugiego papierosa i odeszłam. i wiesz co? czułam się jeszcze gorzej, że ją okłamałam. bo niedługo zobaczę ją na tej samej ławce, w tak samo żałosnym nastroju
Byłeś pierwszym facetem, który sam powiedział, że faceci to świnie - podziwiam Cię - stwierdziłam, wpatrując się w kufel piwa, który solidnie trzymałeś w dłoniach - ja nigdy nie powiedziałabym o kobietach czegoś złego, większość to błędne stereotypy. zaśmiałeś się. upiłeś pianę i spojrzałeś mi w oczy. - jestem świnią. wyobraź sobie: mam dziewczynę a właśnie zakochuję się w tobie.