photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 12 SIERPNIA 2013 , exif
107
Dodano: 12 SIERPNIA 2013

włącz

A więc znowu TVD

Tak znowu 7 raz oglądam 1. sezon

Ale mimo iż znam to na pamięć lubie sobie przypomnieć te wspaniałe czasy początkowych sezonów.

Uświadamia mi to jak Pamiętniki, a przede wszystkim ich bohaterowie się zmieniły. 

Porównując 1 a 4 sezon no zmiana diametralna. Moim zdaniem na gorsze.

 

Tęsknie przede wszystkim za Damonem, za dawnym Damon. Pokochałam go w 6. odcinku pierwszego sezonu jako aroganckiego, pozornie bezuczuciowego dupka. Można było pośmiać się z jego tekstów z jego obojętności. A teraz to piesek Elki. Zawsze jej powtarza "To ja jestem tym złym Eleno" nie był tym złym i takeigo go pokochałam, teraz całkowicie zmiękł. 

 

Stefan on zmieniał się w trakcie serialu na 'złego Stefcia' KOCHAŁAM GO w złym wcieleniu. Ogólnie zawsze był podporządkowany Elce.

 

Elka zawsze ale to zawsze mnie irytowała. Była nudna i sprawiała wrażęnie osoby, w okół której wszystko ma się kręcić. Zawsze wszystko ma iść po jej myśli. Natomiast wraz z przemianą stała się bezduszną suką uwielbiałam ją wtedy. 

 

Caroline na początku namolna słodka idiotka. A po przemianie na początku suka a teraz? Zakochana w Tylerze 'normalna' dziewczyna, mimo, że nie lubie jej w serialu. Jej postać ogólnie nikomu nie przeszkadza. I jej przemiana wyszła akurat pozytywnie.

 

Jaremy początkowo nastoletni zbutowany ćpun. Chłopak szczęścia w miłości nigdy nie miał. Z biegiem czasu gdy dowiadywał się o wampirach i niebezpieczeństwach zmieniał się wydorośla to pewne.

 

Nowe postacie

Pierwotni obecnie to oni utrzymywali serial

Elijah Rebekah i Klaus 

cudowne postacie, które bardzo dużo wniosły do serialu

 

Śmierć

Przypomnienie początkowych sezonów sprawiło, że jeszcze bardziej zatęskniłam za postaciami, które odeszły. Ale pytanie po co? Po co było nam uśmiercanie takich cudownych postaci jak Alaric? Lexi? Kol? 

Niby robią raz na jakiś czas 'powrót' duchy wracają do serialu na jeden odcinek ale to nie to samo. 

 

Każdy finał sezonu sprawiał, że ryczałam jak dziecko. Tak kazdy nawet 4. który moim zdaniem był beznadziejny poza sceną Delny. Każdy finał (oprócz 4.) sprawiał, że czekanie do września/października było największą udręką. Finał był tak mocny, że nie mogłam się doczekać nowego sezonu. W tym tego zabrakło. To było nic w porównaniu do finału 1. 2. czy 3. sezonu.

Miejmy nadzieje, że spadająca z odcinka na odcinek oglądalność uzmysłowiła coś twórcom serialu i że wrócą mocnym 5. sezonem.

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika cyrustube.