Wróciłam dziś bardzo zmęczona.
Od 5 - 10 w stajni. Posprzątałam, pojeździłam Kupidyna tak konkretnie i na 11 na uczelnię, z której wróciłam 5 minut temu. Zaraz przysiądę do książek i w sumie cały dzień mi ucieknie. Czy u was też tak jest ?
Dzisiejszy bilans :
ś - gruszka - 58 kcal,
o - nic, bo nie miałam czasu,
k - około 17 jak miś wróci zjemy rybkę smażoną co została z poniedziałku 300 kcal.
358/1000 kcal i tak by mogło pozostać.
Ćwiczenia ?
2 godziny jazdy konnej.
8 minut ABS
8 minut LEGS
Wieczorem postaram się do Was zajrzeć. Chudego motylki