Zaczynam od nowa!
Obiecuje większą motywację, więcej wiary w siebie, więcej starania i nie poddam się. Nie tym razem.
Wzrost 166cm/ waga 59 kg.
Walczę...
Bilans pierwszego dnia : (w nawiasie będę wpisywała spalone kalorie)
ś : baton mars ;/ poczęstował mnie chłopak. Musiałam zjeść 88 kcal (161)
o : będzie smażona kiełbaska i ziemniaki liczę 886kcal jak się mylę napiszcie.
Wychodzi 974 kcal - 161 spalonych przez 1000 podskoków na skakance to będzie 813kcal
Także jak wiadomo wieczorem znowu ćwiczenia, by zejść do 1000kcal. A od jutra zdrowe jedzonko bez maminych obiadków.
Tym razem jednak nie mam zamiaru ograniczać bilansu do 500 kcal, bo nie dość, że po pewnym czasie było mi słabo, zimno to jeszcze po przerwaniu miałam olbrzymi efekt jojo. Wracam wyposażona w większą wiedzę.
Mam nadzieje, że nadal mogę liczyć na waszę wsparcie:*
14:00 +
50 bocznych unoszeń prawej nogi
50 bocznych unoszeń lewej nogi
50 przysiadów
10 unoszeń tłowia tzw foczka
400 podskoków na skakance
ale wydaje mi się, że zrobię więcej :*