Story of my life.
Człowiek tak szybko chce dorosnąć... a kiedy dochodzi do tego momentu, do którego zmierzał, nagle zdaje sobie sprawę że to już się stało. I tęskni. Tęskni za tym co było, za tym co uciekło przez palce. A mama mówiła Jeszcze będziesz tęsknić za szkołą i takim luzem. I miała rację. Niby trudne dojrzewanie, wiele rzeczy których nie chcemy przeżywać. A jednak to najpiękniejsze chwile naszego życia. Szaleństwa, wygłupy, pierwsze imprezy, próbowanie zakazanych rzeczy. To się już nie powtórzy. To co zrobiłeś w wieku 16 lat, nie będzie już takie fajne gdy zrobisz to w wieku 23 lat. Już nie będzie tym zakazanym owocem. Kiedyś robiliśmy wszystko bez zastanowienia, bez sensu, często ryzykowaliśmy. Nadal jesteśmy młodzi, piękni. Teraz jeszcze rozsądniejsi i mądrzejsi. Wiele rzeczy byśmy zmienili, wiele rzeczy ułożyli inaczej. Ale po co ? Przecież to nasza historia, skoro tak się stało, to tak być miało.
Brzmi jakby pisała to 40 letnia kobieta. Ale w wieku 23lat też można poczuć się tak..staro. Ostatnio przeglądałam płyty ze zdjęciami z liceum, gimnazjum. Kurczę, ile tam się działo ;) Hamburgery na centrum, ławka na broniaka, pierwsze Evo, pierwsze Broszki, Chamówy, Warszawa i Majewski, Skorzęcin 2010 (najlepsze wakacje ever), Zakopane 2010 (Milena Max Kolonko ;). Przeróżne kompletnie beznadziejne sesje na torach, w polach, na rurach, nad rzeką i w domach. Mnóstwo 18tek, jedna lepsza od drugiej, ale każda wyjątkowa, każda niepowtarzalna. Pielgrzymki, wyjazd na ryby. Burzeniny, festyny. Szkoła, nowe znajomości (Bucu, Niunia, Zwisiu ;). Blond, czerwone, czarne, brązowe, różowe, no przeróżne kolory włosów każdej z nas. Dziwni znajomi, z którymi pewnie teraz byśmy się nie zadały (idzie?;). Zloty motocyklowe, wyjazdy do Łodzi do kina, Walentynki. Łapanie chmur na wałach. Niezapomniane imprezy Sylwestrowe, pamiętne święta, pasterka, msze na 9. Studniówki, połowinki. Jakieś dorywcze prace (bazar, ogórki), spotkania za dwójką, koncerty. Wspólne świętowanie urodzin, imienin. Mini playback show :D Open Hair. Wspólne dobre i złe chwile, tragedie, które łączyły i zbliżały. Zostały tysiące zdjęć. Mnóstwo. Płyty, które nie chcą się odtworzyć. Wszystko kiedyś ma swój koniec.
A teraz co? Śluby naszych znajomych, wchodzisz na fejsa a tam ciągle ktoś się zaręcza, ktoś wrzuca zdjęcia swojego dziecka. Przecież my przed chwilą byliśmy dziećmi, kupowaliśmy po kryjomu jedno piwo na 4 i mieliśmy faze. Czekaliśmy z utęsknieniem na 18te urodziny żeby legalnie wejść do klubu, sklepu, wypić piwo, zapalić fajkę, decydować o sobie.
Z każdym rokiem odpadała jedna. Jedna nie wróci już na pewno. Ciekawe ile zjawi się po dziesięciu latach (1.07.2017) o 18 za dwójką tak jak obiecywało ;)
Tak bardzo chcieliśmy być dorośli ale czy byliśmy na to gotowi... ?
Inni użytkownicy: lollypoplollypopolejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrs
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24Tania odzież zachodnia? ezekh114Złoty Pierścionek. ezekh114Just one shot jestersarmyDamme Carnival 2025! cherrykinnSzymon tezawszezle... maxima24... maxima24